"90 proc. oblanych... nie podchodzę nawet". Wawrzyniak zabrał głos ws. kursu byłych reprezentantów

- Padło 90 procent roku - powiedział dziennikarz Canal+ Łukasz Wiśniowski o wynikach egzaminu byłych piłkarzy, którzy przystąpili do kursu trenerskiego UEFA B+A. Na wiadomość odpowiedział były obrońca reprezentacji Polski, Jakub Wawrzyniak.

Na początku lutego 2022 roku w Białej Podlaskiej rozpoczął się kurs UEFA B+A dla byłych piłkarzy, o czym więcej -->TUTAJ. W gronie uczestników znaleźli się m.in. Łukasz Piszczek, Sebastian Mila, Sławomir Peszko czy Radosław Majewski. Jak się okazuje, nie wszyscy z biorących udział w kursie uzyskali pozytywny wynik egzaminów. A przynajmniej tak stwierdził jeden z dziennikarzy, który niegdyś pracował blisko reprezentacji Polski.

Zobacz wideo Paweł Fajdek podważa wyniki plebiscytu: Dałbym siebie na drugim miejscu!

Łukasz Wiśniowski zdradził, ilu zawodników zdało egzamin B+A. "Padło 90% roku"

W niedzielę (8 stycznia) w programie "Pogadajmy o piłce" na kanale Meczyki.pl, dziennikarz Canal+, Łukasz Wiśniowski poinformował, że większość byłych zawodników nie ukończyła kursu. - Nie wiem, czy słyszałeś o kursie B+A dla byłych piłkarzy? - zapytał Janusza Basałaja. I kontynuował: - Słyszałeś, jaki był pomór? Padło 90 procent roku na egzaminie końcowym. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Współzałożyciel "Foot Trucka" nie powiedział dokładnie, kto uzyskał negatywny wynik. Wspomniał jedynie, o byłym piłkarzu Borussii Dortmund, Łukaszu Piszczku, który miał ukończyć kurs w Białej Podlaskiej. Resztę składu, która wzięła w nim udział, tworzyli m.in. Sławomir Peszko, Radosław Majewski, Marcin Robak, Sebastian Mila, Jakub Wawrzyniak, Błażej Telichowski, Dawid Nowak, Adam Kokoszka, Przemysław Trytko, Arkadiusz Malarz, Łukasz Załuska, Jakub Wilk, czy Paweł Strąk.

Wawrzyniak odpowiedział dziennikarzowi. "Masz już wyniki?"

I to Jakub Wawrzyniak zdecydował się jako pierwszy odpowiedzieć na doniesienia Wiśniowskiego. - Hej Łukasz, słyszałem, że znasz wyniki egzaminu kursu trenerskiego, którego jestem uczestnikiem. Na przełomie lutego i marca mamy egzamin, którego znasz już wyniki. Około 90 proc. oblanych... nie podchodzę nawet. Szykuję się na poprawkę - napisał.

Wiśniowski nie czekał długo, dlatego błyskawicznie zdecydował się odpowiedzieć na słowa byłego reprezentanta Polski. - A ja powiedziałem, że to egzamin końcowy? Hmm, nie kojarzę. W listopadzie był jakiś test/egzamin, czy nic nie było? - zapytał. Jednakże z kolejną odpowiedzią przybyli użytkownicy Twittera, którzy natychmiast zamieścili fragment wypowiedzi dziennikarza i w niej rzeczywiście skonkretyzował, że chodzi o egzamin końcowy UEFA B+A. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA