Marciniak zabrał głos na Gali Mistrzów Sportu. "Obiecujemy więcej"

- Sięgnęliśmy szczytu, ale obiecujemy więcej. Finał mundialu to było jedno z marzeń małego Szymona. Nie zatrzymujemy się - powiedział Szymon Marciniak. Polski arbiter oraz jego współpracownicy po raz kolejny zostali wyróżnieni za znakomitą pracę na mistrzostwach świata w Katarze. Tym razem otrzymali nagrodę podczas Gali Mistrzów Sportu w kategorii "Superosiągnięcie roku".

W sobotę 7 stycznia poznaliśmy wyniki 88. plebiscytu "Przeglądu Sportowego". Najlepszą sportsmenką 2022 roku została Iga Świątek, triumfatorka dwóch ubiegłorocznych turniejów wielkoszlemowych - Roland Garros i US Open. Podium zestawienia uzupełnili Bartosz Zmarzlik oraz Robert Lewandowski. Okazuje się, że na wyróżnienie podczas gali mogli liczyć nie tylko sportowcy. Specjalną nagrodę otrzymali również polscy sędziowie, na czele z Szymonem Marciniakiem, którzy poprowadzili finał mistrzostw świata w Katarze.

Zobacz wideo Polscy sędziowie finału mundialu przywitani na lotnisku

Marciniak i jego zespół doceniony na Gali Mistrzów Sportu. "Sięgnęliśmy szczytu"

Na Bliskim Wschodzie Marciniakowi towarzyszyli asystenci - Tomasz Listkiewicz, Paweł Sokolnicki i Tomasz Kwiatkowski. Polscy arbitrzy imponowali formą, a w pierwszych spotkaniach nie popełniali błędów, za co FIFA postanowiła ich wynagrodzić. To właśnie nasi sędziowie poprowadzili ostatni mecz na turnieju pomiędzy Francją i Argentyną (3:3, 2-4). Tam również poradzili sobie znakomicie. Mnóstwo pochwał zebrał przede wszystkim Marciniak, a więc główny rozjemca finałowego starcia. "Był silniejszy od technologii", "Najlepszy występ w historii mundialu" - to tylko kilka opinii.

Polskich arbitrów doceniono również w ojczyźnie. Szymon Marciniak i jego współpracownicy wygrali w nowopowstałej kategorii "Superosiągnięcie roku" na Gali Mistrzów Sportu. Statuetki wręczył im m.in. były prezes PZPN Michał Listkiewicz. Po krótkiej ceremonii wręczenia nagród, Marciniak zabrał głos. 41-latek nie tylko podziękował za wyróżnienie, ale również zdobył się na szczere wyznanie. Wyjawił, że w przeszłości marzył o karierze piłkarza, ale "zabrakło mu talentu i szczęścia". Mimo to jest zadowolony z sukcesów, jakie osiągnął w roli sędziego. 

- Sięgnęliśmy szczytu, ale obiecujemy więcej. Finał mundialu to było jedno z marzeń małego Szymona. Nie zatrzymujemy się. Michał Listkiewicz ma osiem spotkań na mistrzostwach świata, ja mam pięć. Ale na kolejnym mundialu....(...) Zapewniam, że jeszcze nie kończymy, tak jak prosił nas Pierluigi Collina - powiedział Marciniak. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Polski arbiter nie miał zbyt wiele czasu na odpoczynek po turnieju w Katarze. W ubiegły poniedziałek (2 stycznia) był głównym rozjemcą meczu w Egipcie pomiędzy Al Ahly a Pyramids FC. Natomiast już 14 stycznia poprowadzi spotkanie arabskiej ligi pomiędzy Al-Szabab i Al-Ittihad. Piłkarzem tej pierwszej ekipy jest Grzegorz Krychowiak.

Więcej o: