Karbownik wpadł im w oko. Dadzą z siebie wszystko. "Odkrycie"

Michał Karbownik był wyróżniającym się zawodnikiem Fortuny Duesseldorf w rundzie jesiennej. Niemiecki klub nie ma wątpliwości, że piłkarza wypożyczonego do końca sezonu z Brighton, warto zatrzymać na dłużej. Na przeszkodzie stoją jednak oczekiwania finansowe Anglików.

Kapitalnie wyglądał w ostatnich miesiącach Michał Karbownik na boiskach 2. Bundesligi. Były zawodnik Legii Warszawa w sierpniu został wypożyczony przez Fortunę Düsseldorf z Brighton i niemal od razu wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce niemieckiego zespołu. Niewiele brakowało, a 21-latek pojechałby również na mistrzostwa świata w Katarze.

Zobacz wideo Powrót Króla! Tak powitany został Messi na treningu PSG

Kibice Fortuny byli pod wrażeniem umiejętności Polaka, więc wspólnie z pracownikami sponsora klubu, firmy Henkel, wybrali go najlepszym piłkarzem jesieni. - Doceniam tę nagrodę. Jestem zadowolony i już nie mogę się doczekać drugiej połowy sezonu. Jak dotąd świetnie się bawiłem w Duesseldorfie, udało mi się zebrać kilka minut gry i jestem szczęśliwy - powiedział po odebraniu nagrody

Nie ma pieniędzy na Karbownika. Niemcy zrobią jednak wszystko, aby go zatrzymać

Karbownik od września wystąpił w 11 spotkaniach ligowych, kończąc rundę jesienną niesamowitym golem przeciwko ekipie Kaiserslautern (1:2). 

Niemiecki "Kicker" informował jeszcze niedawno, że piłkarz chce zostać w klubie i takie samo stanowisko przedstawiały władze Fortuny. Kością niezgody, która może jednak zrujnować ich plany jest cena, jaką za Polaka chcą uzyskać w Brighton. Mówi się o kwocie około 3 milionów euro. Siódmy zespół zaplecza Bundesligi nie może sobie pozwolić na taki wydatek, ze względu na ograniczone możliwości finansowe.

W klubie zdają sobie sprawę, że trzykrotny reprezentant Polski może występować na kilku pozycjach (lewej obronie, środku pomocy, oraz lewym wahadle), dlatego tym bardziej zależy im na tym, żeby wszelkimi sposobami zatrzymać go w Niemczech. Aby móc go utrzymać, Fortuna musi wywalczyć awans do Bundesligi, lub kosztownie sprzedać jednego z innych kluczowych zawodników. "Najtrudniej będzie z Karbownikiem. Polak to odkrycie pierwszej połowy sezonu i król transferowy lata. Allofs (Klaus - dyrektor sportowy Fortuny - red.) na pewno da z siebie wszystko, by go zatrzymać" - pisze "Bild".

Poza Karbownikiem, z końcem czerwca kontrakt z Fortuną Düsseldorf kończy się również Dawidowi Kownackiemu. Jak podaje "Bild", były zawodnik Lecha Poznań podjął już decyzję o odejściu z klubu, a zainteresowanych do zakontraktowania go nie brakuje. Chętna jest m.in. Borussia Moenchengladbach, o czym pisaliśmy szerzej ->>> TUTAJ

Więcej o: