Reprezentacja Polski od 1 stycznia nie ma selekcjonera. Wszystko za sprawą nieprzedłużenia kontraktu z Czesławem Michniewiczem przez Polski Związek Piłki Nożnej. W mediach pojawiają się kolejne nazwiska fachowców, którzy mogliby objąć tę posadę. Kluczowa w tej kwestii będzie decyzja Cezarego Kuleszy, który stara się wypracować rozwiązanie jak najlepsze dla kadry.
Ważne spotkanie Kuleszy. Czy już w przyszłym tygodniu poznamy nazwisko nowego selekcjonera?
W związku z tym prezes PZPN odbędzie 12 stycznia spotkanie, które może okazać się kluczowe. Według informacji TVP Sport Kulesza ma spotkać się w tym dniu z prezesami wojewódzkich związków piłkarskich. Tematem będzie oczywiście wybór nowego selekcjonera, a to może dawać nadzieję, że nazwisko następcy Michniewicza poznamy być może już w przyszłym tygodniu. Ponoć z grona kandydatów na to stanowisko wybrano już kilku faworytów, jednak jak do tej pory ich nazwiska są owiane tajemnicą.
Sporo mówi się o tym, że kadrę może poprowadzić trener z Polski. W tym kontekście najczęściej przewija się nazwisko Marka Papszuna, który znakomicie spisuje się na ławce lidera Ekstraklasy, Rakowa Częstochowa. W gronie faworytów wymieniany jest również były trener Górnika Zabrze, Jan Urban.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Nie bez szans są również zagraniczni kandydaci. Brany pod uwagę jest przede wszystkim Nenad Bjelica, który w przeszłości pracował w Lechu Poznań. Chorwat obecnie nie pracuje w żadnym klubie i byłby gotowy na objęcie reprezentacji. - Pracowałem tam przez dwa lata w Lechu Poznań, dlatego znam dobrze język. Nie jestem też anonimową postacią dla obywateli tego kraju. Czekam. Jeśli nadejdzie taka propozycja, to oczywiście, będzie dla mnie ogromnym zaszczytem i wyzwaniem, aby poprowadzić reprezentację Polski - stwierdził w grudniu w rozmowie z "tportal".
