Mecze piłkarskie wiążą się z wielkimi emocjami, ale zdarza się, że piłkarze nie potrafią ich unieść i przekraczają granice. Idealnym przykładem może być sytuacja z ligi francuskiej z października 2022 r. Jeden z piłkarzy FC Gironde-La Réole uderzył sędziego i został ukarany, kończąc najpewniej karierę.
Do sytuacji - którą opisuje serwis sudouest.fr - doszło w meczu z Monségur. Czterech graczy FC Gironde-La Réole obserwowało spotkanie spoza boiska, ale ich zachowanie od początku zakłócało przebieg starcia. W końcu sekretarz rywali wyprosił piłkarzy, ale to był to początek afery. Do akcji włączył się sędzia-wolontariusz i były gracz klubu, który miał wygłosić rasistowskie komentarze pod adresem awanturujących się mężczyzn.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
To spotkało się z konkretną reakcją ze strony jednego z nich. Piłkarz miał podejść po meczu do sędziego, by wytłumaczyć sytuację. Emocje wzięły górę i zawodnik najpierw uderzył wolontariusza, a później kilkukrotnie kopnął go w twarz.
Początkowo piłkarz został zawieszony na 11 lat. Regionalna komisja odwoławcza Ligi Piłkarskiej Nowej Akwitanii uznała jednak, że 22-latkowi należy się surowsza kara i postanowiła cofnąć jego licencję aż na 25 lat. Tym samym zawodnik będzie mógł wrócić do gry dopiero po ukończeniu 47. roku życia. Oznacza to więc, że jeden poważny wybryk kosztował go najprawdopodobniej zakończenie piłkarskiej kariery. Zawieszenie na 25 lat jest drugą najsurowszą karą po dożywotnim cofnięciu licencji.