We wtorek Cristiano Ronaldo został zaprezentowany jako nowy zawodnik Al-Nassr. Portugalczyk podpisał z Saudyjczykami 2,5-letni kontrakt, który gwarantuje mu aż 200 mln euro rocznie. To najwyższa pensja w historii futbolu.
- Jestem wyjątkowym graczem. Pobiłem wszystkie rekordy w Europie, a teraz chcę pobić kilka tutaj. Otrzymałem wyjątkowy kontrakt, ale i ja jestem wyjątkowy, więc to normalne - powiedział Ronaldo w trakcie oficjalnej konferencji prasowej, która odbyła się tuż przed jego prezentacją na stadionie.
Wspomniana konferencja pełna była nie tylko zachwytów nad osiągnięciami Ronaldo, ale też ciepłych słów ze strony Portugalczyka w kierunku Arabii Saudyjskiej oraz jej mieszkańców. Ronaldo zachwalał przyjęcie jego i jego rodziny w kraju oraz poziom tamtejszego futbolu.
Portugalczyk ligę saudyjską nazwał "silną i wyrównaną" i pochwalił też reprezentację Arabii Saudyjskiej, która jako jedyna na mundialu w Katarze pokonała aktualnych mistrzów świata - Argentyńczyków. Ronaldo nie uchronił się jednak od wpadki.
Odpowiadając na pytania po angielsku, Ronaldo z rozpędu pomylił Arabię Saudyjską z Republiką Południowej Afryki. Opowiadając o tym, dlaczego zdecydował się na przenosiny do Azji, użył angielskiej nazwy "South Africa", a nie "Saudi Arabia".
- Dla mnie przyjazd do RPA nie jest końcem kariery. I jeśli mam być szczery, nie interesuje mnie to, co mówią inni ludzie - powiedział Ronaldo, jednak na gorąco nikt jego przejęzyczenia nie zauważył.
Szansę debiutu w nowym klubie Ronaldo będzie miał już w czwartek, kiedy Al-Nassr podejmie Al-Ta'ee. Portugalczyk zapowiedział już, że jest gotowy do gry w tym meczu i liczył na to, że tego samego zdania jest trener jego drużyny - Rudi Garcia.