Reprezentacja Włoch nie zakwalifikowała się na zakończone nie tak dawno mistrzostwa świata w Katarze. Był to ogromny cios dla całego kraju, zwłaszcza, że przecież jeszcze w ubiegłym roku piłkarze z Półwyspu Apenińskiego zdobywali tytuł mistrzów Europy. Selekcjonerem kadry pozostał Roberto Mancini, jednak w gronie zawodników dojdzie do sporej liczby roszad. A to nie jedyne zmiany we włoskiej federacji.
Włoska federacja piłkarska (FIGC) postanowiła z nowym, 2023 rokiem wprowadzić zmiany w obrębie wizerunkowym. FIGC, wspólnie z agencją kreatywną Publicis Groupe, w październiku 2021 roku rozpoczęli pracę nad nowym logiem reprezentacji. Prace dobiegły końca w poniedziałek (2 stycznia), kiedy na oficjalnej stronie internetowej federacji pojawiła się informacja o zaimplementowaniu nowego emblematu do obiegu. Niedługo fani będą mogli na żywo zobaczyć trykoty z nowym logiem, powstałe we współpracy z również nowym partnerem, marką Adidas.
- Jesteśmy gotowi na przyszłość - zakomunikował prezes FIGC Gabriele Gravina - Dzisiaj, dnia 2 stycznia chcemy zaprezentować nowy wizerunek naszej wielkiej miłości, czyli piłki nożnej. Nowa tarcza i specyficzna ścieżka dźwiękowa - rozwijamy się, dlatego wkraczamy w nowy wymiar. Zmiany zagwarantują u wszystkich fanów nowe niezwykłe emocje. Nie możemy się już doczekać pierwszych występów z nowym logiem na piersi - zakończył.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Już za nieco ponad dwa miesiące reprezentacja Włoch rozpocznie eliminacje do mistrzostw Europy, które w 2024 roku odbędą się w Niemczech. 23 marca piłkarze Roberto Manciniego otworzą rywalizację w grupie C. Na pierwszy ogień pójdzie spotkanie z Anglikami, który zostanie rozegrany na stadionie Diego Armando Maradony w Neapolu. Będzie to hitowy rewanż za finał ubiegłorocznego Euro, w którym Włosi wygrali po rzutach karnych.
Poza Anglią, Włosi zmierzą się w eliminacjach z: Ukrainą, Maltą oraz Macedonią. Zwłaszcza Ci ostatni wzbudzą zapewne powrót koszmarów z marca 2022, kiedy mistrzowie Europy przegrali z Macedończykami (0:1) po golu w 92 minucie, który przekreślił szansę na występ na mistrzostwach świata w Katarze.