Niespełna dwa tygodnie temu reprezentacja Argentyny pokonała po rzutach karnych w finale piłkarskich mistrzostw świata w Katarze Francję. Argentyńczycy odzyskali tym samym trofeum po 36 latach, kiedy po raz ostatni byli najlepszą drużyną na MŚ w Meksyku. Najlepszym piłkarzem katarskiego mundialu został Leo Messi, który jako pierwszy zawodnik w historii zdobył dwukrotnie tytuł MVP turnieju (pierwszy raz na MŚ w Brazylii w 2014).
Messi podczas mundialu w Katarze zdobył siedem goli dla swojej drużyny, strzelając bramkę w każdym spotkaniu, poza tym z reprezentacją Polski. Napastnik aż pięciokrotnie był również nagradzany tytułem piłkarza meczu. Genialna dyspozycja zawodnika została doceniona w stolicy Argentyny Buenos Aires, w której powstał mural przedstawiający kapitana mistrzów świata.
Jest to kolejny dowód, jak wielkiej rzeczy dokonał siedmiokrotny zdobywca Złotej Piłki. Wcześniej jeden z kibiców reprezentacji Argentyny zdecydował się na tatuaż z nazwiskiem Messiego, wykonując go na swojej twarzy.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Leo Messi zadebiutował w reprezentacji Argentyny 17 sierpnia 2005 roku w przegranym 1:2 spotkaniu z Węgrami. Łącznie w barwach narodowych rozegrał 172 mecze, w których zdobył 98 bramek. Jednocześnie po zakończeniu finału MŚ w Katarze piłkarz zadeklarował, że nie zamierza jeszcze kończyć reprezentacyjnej kariery.
Sukces Argentyny podczas MŚ w Katarze oraz fenomenalna forma Messiego to zapewne powody do wyciągnięcia wniosków dla kibiców Paris Saint-Germain. Fanatycy klubu z Paryża są głodni triumfu w europejskich rozgrywkach, dlatego wierzą, że taka dyspozycja Argentyńczyka pomoże w osiągnięciu upragnionego celu.
Messi powróci do treningów z PSG już w przyszłym tygodniu. Według informacji francuskich mediów złoty medalista MŚ na boisku może pojawić się jednak dopiero 11 stycznia, kiedy mistrzowie Francji zmierzą się w 18. kolejce Ligue 1 na własnym stadionie z drużyną Angers.