Obiekt pożądania milionów kibiców i piłkarzy. Nie do zdobycia

Paweł Karpiarz
Ostatni mecz na mundialu. Prawdopodobnie najlepszy finał mistrzostw świata w historii. Zwycięski, w którym sam strzelił dwa gole. No i sama postać Lionela Messiego. To wszystko sprawia, że koszulka, którą nosił podczas meczu z Francją to obiekt pożądania każdego fana piłki nożnej. I nie tylko jego, bo po koszulki Messiego bardzo często ręce wyciągają też jego rywale.

Koszulki wielkich piłkarzy to prawdziwe rarytasy i bezcenne pamiątki dla każdego kibica. Zdobyć je jest trudno. Wielu piłkarzy ignoruje chociażby prośby dzieciaków wypisane na tekturach. Trudno się dziwić, bo czasami jest tak, że te koszulki lądują później na serwisach aukcyjnych, a pieniądze trafiają do kieszeni cwaniaków. Poza tym, kto by nie chciał koszulki Neymara, Ronaldo, Lewandowskiego czy w końcu Leo Messiego. Najlepiej, jakby była to koszulka nie z pierwszego lepszego meczu, tylko z wiekopomnego wydarzenia.

Zobacz wideo Rostkowski ocenił finał Marciniaka: Mecz Francja-Argentyna dobrze sędziowany przez Polaka

Jak zdobyć koszulkę Messiego? Sam nie poprosi

Biorąc pod uwagę wyżej wymienione kryteria można śmiało napisać, że koszulka Lionela Messiego z finału mistrzostw świata w Katarze to aktualnie najcenniejszy artefakt w świecie piłki nożnej, przynajmniej jeśli chodzi o koszulki. O dokładną wycenę trzeba byłoby zapytać się rzeczoznawcy, ale można strzelić, że na aukcji taki okaz zostałby sprzedany za miliony. I to nie złotówek, ale euro albo dolarów. Dla porównania – koszulka Bayernu Monachium, w której Robert Lewandowski wygrywał Ligę Mistrzów została sprzedana na aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za niewiele ponad 100 tysięcy złotych. I jest to wynik bardzo daleki od rekordowych sum, które zostały wydane na sportowe pamiątki. Miejsce pierwsze w rankingu najdroższych sportowych memorabiliów należy do karty bejsbolowej Mickey'a Mantle'a. Czym są te karty możecie przeczytać w tekście Michała Kiedrowskiego TUTAJ>>. Kolejne dwie pozycje należą do koszulek Michaela Jordana i Diego Maradony. Obie zostały sprzedane w 2022 roku, co daje pewien podgląd, ile dzisiaj milionerzy są w stanie wydać na pamiątki związane z historycznymi wydarzeniami, których bohaterami były legendy sportu.

Ranking najdroższych sportowych pamiątek:

  1. Karta bejsbolowa Mickey'a Mantle'a – 12,6 miliona dolarów
  2. Koszulka Michaela Jordana, którą nosił podczas finałów NBA w 1998 roku – 10,091 mln
  3. Koszulka Diego Maradony, w której strzelił gola znanego jako "Ręka Boga" – 9,3 mln
  4. Oryginalny manifest olimpijski Pierre'a de Coubertina – 8,8 mln
  5. Karta bejsbolowa Honusa Wagnera – 7,25 miliona
  6. Koszulka Babe'a Rutha z lat 1928-1930 – 5,64 mln
  7. Karta LeBrona Jamesa – 5,2 mln
  8. Koszulka Babe'a Rutha z 1920 roku – 4,42 mln
  9. Zasady gry w koszykówkę z 1891 roku – 4,3 mln
  10. Koszulka Kobego Bryanta z jego pierwszego sezonu w NBA – 3,7 mln
  11. Przepisy gry w baseball – 3,2 mln
  12. Piłka baseballowa Marka McGwire'a – 3 mln

Czy koszulka Messiego z finału MŚ trafi do tego rankingu? Podstawowy problem jest taki, że najpierw musiałby chcieć ją oddać. Zdobycie jakiejkolwiek koszulki Messiego nie jest proste. Jak wyliczył "New York Times", finał mundialu w Katarze był jego oficjalnym meczem numer 1003. Ale koszulek które nosił, może być więcej. Tego nie wiadomo, ale piłkarze często zmieniają trykoty w przerwie. Albo w trakcie meczu, kiedy jakiś się podrze. Optymistycznie załóżmy więc, że na świecie istnieje około 2000 koszulek Messiego, które nosił.

Popyt na nie jest ogromny, ale co ciekawe – nie tylko wśród kibiców. Wielu piłkarzy chciałoby mieć koszulkę Messiego. Według anegdoty, którą przytacza "NYT" w 2012 roku dwóch piłkarzy Bayeru Leverkusen pokłóciło się o to, kto miał dostać trykot Argentyńczyka. Uspokajać musiały ich władze klubu.

Sam Messi ma zasady jeśli chodzi o wymianę koszulek. Pierwszą z nich jest to, że nigdy nie inicjuje wymiany. Zrobił tylko jeden wyjątek. Zanim jeszcze został najlepszym piłkarzem na świecie poprosił o koszulkę Zinedine'a Zidane'a, który był wtedy jeszcze piłkarzem Realu Madryt. Potem, jeśli się wymieniał, to tylko wtedy, kiedy ktoś inny go o to poprosił. Po drugie, większe szanse na dostanie koszulki Messiego zawsze ma jego rodak. W 2017 roku zamieścił na swoim koncie na Instagramie zdjęcie pokoju w swoim domu w Barcelonie, który poświęcił na wystawę wszystkich koszulek, które zebrał przez lata, z których każda była nienagannie ułożona i zaprezentowana. Wiele z nich nosi nazwiska najjaśniejszych gwiazd danej epoki: Thierry'ego Henry'ego, Luisa Suáreza, Philippa Lahma, Ikera Casillasa. Jednak większość należy do jego rodaków. Przede wszystkim do przyjaciół i kolegów z kadry. Są tam Ángel Di María, Sergio Agüero i Pablo Aimar – zawodnik, którego sam Messi opisał jako swojego bohatera. Ale są także ci, których nazwiska gorzej zorientowanemu kibicowi niewiele powiedzą: Chori Domínguez, Oscar Ustari i Tomás De Vincenti.

 

Reprezentant Polski skorzystał z pomocy kolegi. "Patrzyłem na niego i myślałem: To Messi!"

- Przez lata zdobyłem całkiem sporo koszulek Messiego - powiedział Maxi Rodríguez, przyjaciel i były kolega Messiego z reprezentacji. - Grałem przeciwko niemu całkiem sporo, kiedy byłem piłkarzem Espanyolu i Atlético Madryt. Nigdy wcześniej tego nie ustalaliśmy ani nie rozmawialiśmy o tym. To było tylko wtedy, gdy mieliśmy okazję – dodał. Rodríguez ma kilka koszulek Messiego w swoich gablotach, choć przyznaje, że nie dba o swoją kolekcję tak skrupulatnie jak Messi. Na zupełnie drugim biegunie jest Stephen McManus. Były kapitan Celtiku, wymienił się koszulkami z Messim po meczu Ligi Mistrzów w 2008 roku. McManus nie pamięta, żeby był szczególnie zachwycony wymianą z Messim. Jeszcze zabawniejsze jest to, że rzekomo nie pamięta dokładnie, co zrobił z koszulką.

W ostatnich latach dzielenie boiska z Messim stało się zaszczytem. W związku z tym zdobycie jednej z koszulek Messiego stało się wręcz sportem wyczynowym. W 2018 roku menadżer PSV Eindhoven Mark van Bommel zakazał prosić Messiego o koszulkę w przerwie meczu, bo jego zdaniem to "nieprofesjonalne".  W sierpniu 2021 roku Messi zagrał swój pierwszy mecz w barwach PSG. Po spotkaniu został opadnięty przez pięciu piłkarzy Stade de Reims. Wszyscy chcieli koszulkę.

Jednym ze szczęśliwców został za to nie kto inny, jak reprezentant Polski, Matty Cash. On załatwił koszulkę Messiego przez pośrednika, czyli Emiliano Martineza. Obaj grają w Aston Villi. Cash był w tunelu, kiedy został zawołany przez Argentyńczyka. – Powiedział, że ma dla mnie prezent i żebym poszedł za nim. Potem wszedł do szatni i kazał mi czekać. Wyszedł z koszulką Messiego dla mnie. Nie ma nic lepszego niż zobaczenie go z bliska, w prawdziwym życiu. Minął mnie w przerwie, a ja patrzyłem na niego i myślałem: "To Messi!" – powiedział Cash cytowany przez "NYT".

Koszulkę Messiego z mundialu zdobył też Cameron Devlin, rezerwowy zawodnik Australii, która przegrała z Argentyną 1:2 w 1/8 finału. - Wyszedłem na boisko i pocieszyłem wszystkich chłopaków, a potem uścisnąłem dłoń Messiemu – mówi. W tym momencie pomyślał, że "raz kozie śmierć". I poprosił go o koszulkę. - Po prostu spróbowałem szczęścia. Powiedział, że zobaczymy się w środku i tak się stało. Zdecydowanie chciałem, aby jeden z pozostałych chłopaków miał szansę jako pierwszy, ale nikt z niej nie skorzystał, więc pomyślałem: dlaczego nie? Byłem zaskoczony, że w ogóle wziął moją. Może nadal leżeć na ziemi w tej szatni – żartował.

Xabi Prieto, również ma swojej okazałej kolekcji koszulkę Messiego. To pomocnik, który przez wiele lat grał dla Realu Sociedad. – Muszę mieć setki koszulek – powiedział. Jego wystawa nie jest tak wymuskana jak ta Messiego. W pokoju, gdzie ogląda mecze, ma kilka najważniejszych dla niego trykotów. Grał od 2003 do 2018 roku, więc ma koszulki Zidane'a i Ronaldo. Zarówno tego portugalskiego, jak i brazylijskiego. Ale najważniejszą jest właśnie ta od Messiego, którą dorwał w 2015 roku. - Nikt inny nie zaklepał jej przed meczem i nikt inny nie poprosił go o to po meczu. Więc pomyślałem, że równie dobrze ja mogę spróbować. Jest moją ulubioną. Dla mnie jest najlepszy w historii – powiedział.

Są rzeczy, których się nie sprzedaje

Jaki będzie los koszulki Messiego z finału MŚ w Katarze? Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie będzie ona na sprzedaż. Centralne miejsce w kolekcji Messiego w domu w Barcelonie zajmowały dwie koszulki Argentyny. Jedna z nich to rzekomo ta, w której grał w finale mundialu w 2014 roku, kiedy Argentyna przegrała z Niemcami. "NYT" pisze, że mógł ją zabrać któryś z francuskich graczy. Ale mało prawdopodobne, żeby któryś z załamanych Francuzów miał głowę do tego, żeby prosić Messigo o tę koszulkę. Chociaż jest to niebywały unikat, to piłkarzom Francji mógłby przypominać o klęsce w finale i o tym, że to właśnie właściciel tej koszulki poprowadził ich rywali do triumfu. Może kiedyś trykot trafi do muzeum? Niektóre rzeczy mają takie znaczenie i są tak cenne, że nawet Messi chce je mieć dla siebie.

Więcej o: