Reprezentacja Chorwacji wróciła już do kraju, gdzie razem z kibicami celebrowała zdobycie brązowego medalu mistrzostw świata w Katarze. Serbskie media zdążyły już opisać przyjazd ze szczegółami, w tym z przemówieniem Zlatko Dalicia. Serbowie pomylili się z miejscem, gdzie przemawiał, a w dodatku przekręcili i źle zinterpretowali jego słowa, co wytknęli dziennikarze w Chorwacji.
Serbskie media pisały, że Dalić przemawiał w Splicie, co nie jest prawdą. Został w Varazdinie. To Ivan Perišić, Marko Livaja, Nikola Vlašić, Josip Juranović, Mario Pašalić i Ivo Grbić byli witani przez fanów w Splicie.
Selekcjoner reprezentacji Chorwacji mówił do kibiców: - Walczyli, wykazywali się odwagą, pokorą i skromnością, wiarą i patriotyzmem. Wszystko wróciło do nich z tym wynikiem. To jest moja Chorwacja i nikt nie może mi zabronić podziękować weteranom, zwłaszcza naszym pumom. I dlatego jestem dumny i szczęśliwy, że jestem trenerem reprezentacji Chorwacji w piłce nożnej.
Serbowie zinterpretowali przemówienie Dalicia jako atak na ich społeczność i pochwalanie morderstw w czasie wojny domowej w latach 90. Artykuły tamtejszych mediów Chorwaci traktują jako przejaw hejtu, a wszelkie oskarżenia wobec trenera nazywają śmiesznymi i fałszywymi. Przytaczają kilka tytułów i fragmenty.
"Reprezentacja Chorwacji zachowała się haniebnie. Od początku obchodom towarzyszyły kontrowersje. Śpiewali piosenki poświęcone Operacji 'Burza' (odbicie przez wojska chorwackie Krajiny, regionu zajętego przez chorwackich Serbów ze samozwańczej republiki; podczas akcji wypędzono do 300 tys. Serbów, zginęło do 1000 cywili - przyp. red.). Jeszcze większy skandal wywołał Dalić, który podziękował za to, że Chorwacja dzisiaj jest taka, jaka jest" - pisze dziennik "Kurir".
Tabloid "Informator" użył ostrzejszych i bardziej krzykliwych określeń. "Wstyd! Dalić gloryfikował zabijanie Serbów: 'Nikt nie może mi zabronić o tym wspominać!'" - czytamy.
Chorwackie media zwracają uwagę, że serbski "Telegraf" był już łagodniejszy w swoich opisach. "Dalić na fecie chorwackich piłkarzy mówił o wojnie z Serbami" - zatytułowali. Jednak dalsza treść jest bardzo podobna do tej z "Kurira".
"Mondo" powtarzało nieprawdę, że Dalić był w Splicie i tam wielokrotnie skandowano jego nazwisko. "Mógł usłyszeć to od kilkudziesięciu tysięcy ludzi, gdy mówił o weteranach i gloryfikował ludzi walczących w latach 90." - napisał dziennik.
Z kolei "Alo" także użyło słowa "hańba". Tabloid uznał, że "Dalić w przemówieniu pokazał swoje prawdziwe oblicze".
Brąz zdobyty w Katarze to trzeci medal mistrzostw świata w historii Chorwacji i drugi brązowy. Serbia zaś nie wyszła na mundialu z grupy.