Zbigniew Boniek przegrał sprawę z "Gazetą Polską". Pozew prawomocnie oddalony

Sąd II instancji zmienił w poniedziałek wyrok w sprawie konfliktu Zbigniewa Bońka, byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej z dziennikarzem Piotrem Nisztorem.

We wrześniu 2020 roku Zbigniew Boniek pozwał dziennikarza Piotra Nisztora za pisanie o nim niepochlebnych artykułów w "Gazecie Polskiej Codziennie". "GPC" ustaliła wtedy, że Boniek jeszcze jak był piłkarzem, wypowiadał się na tematy polityczne - m.in. w 1991 r. na łamach "Przeglądu Sportowego" Boniek przyznał, że gen. Wojciech Jaruzelski "był największym z Polaków patriotów, jacy żyli w PRL".

Zobacz wideo Surma: W PZPN jest chaos. Kulesza chce się wycofać rakiem

Sąd II instancji oddalił powództwo Bońka

Sąd po rozpatrzeniu sprawy nałożył na dziennikarza roczny zakaz pisania tekstów o Bońku. Ponadto nakazał usunięcie już opublikowanych na portalu YouTube oraz Twitter materiałów. - Tak kończą niesolidni dziennikarze pracujący na zlecenie. Jeżeli mogę podpowiedzieć, to teraz cicho sza. Pokażcie, że jesteście dorośli, a nie pokrzywdzeni smarkacze - skomentował wtedy wyrok sądu Boniek.

W poniedziałek, 12 grudnia sprawą zajął się sąd II instancji. Oddalił on w całości powództwo Zbigniewa Bońka, twierdząc, że jest on osobą publiczną, którą wiele osób się interesuje i musi liczyć się z tym, że jego działalność będzie budziła duże zainteresowanie. Sąd w wyroku dodał również, że Zbigniew Boniek musi liczyć się z reakcją osób, którym jego słowa nie będą się podobały.

- Były prezes PZPN prawomocnie przegrał sprawę z Gazeta Polska Codziennie. Sąd II instancji zmienił korzystny dla Zbigniewa Bońka wyrok wydany przez sędziego Wagnera, oddalając całkowicie jego powództwo. Decyzja sądu apelacyjnego w sprawie Nisztor vs Boniek 15.12 - napisał na Twitterze Nisztor.

Zdradził też kwotę, jaką Boniek musi zapłacić sądowi.

- Sąd nakazał Zbigniewowi Bońkowi zapłatę kosztów sądowych w wysokości w sumie (za I i II instancje) zaledwie… 2377 zł. Najprawdopodobniej pełnomocnik Gazety Polskiej Codziennie będzie domagał się orzeczenia zapłaty od byłego prezesa wyższych kosztów - dodał Nisztor.

Boniek działał na szkodę PZPN? Nisztor atakuje

W grudniu ubiegłego roku Nisztor pisał, że istniało podejrzenie, że w przypadku umowy Paulo Sousy Boniek mógł działać na szkodę związku. - To on (Boniek) jednoosobowo za astronomiczne wynagrodzenie zdecydował się zatrudnić Portugalczyka. Ten odwdzięczył się blamażem w meczu z Węgrami i... dezercją przed barażami do mundialu w Katarze - napisał Nisztor. - Pewnie wszystko mogłoby się zakończyć ogromnym niesmakiem i tsunami krytyki wobec Sousy, gdyby nie mały szczegół - warunki kontraktu z PZPN - dodał dziennikarz "Gazety Polskiej Codziennie"

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.