Liczba różnego rodzaju firm i biznesów, których znani piłkarze są częścią, nie jest możliwa do policzenia. Praktycznie każdy z zawodników grający na europejskim poziomie stara się inwestować zarobione pieniądze, w celu zapewnienia sobie stałego dochodu po zakończeniu kariery. Nie inaczej jest w przypadku Manuela Neuera, który był udziałowcem w firmie Vaha, produkującej inteligentne lustra do treningu osobistego.
Jak podaje niemiecki "Bild", Vaha znalazła się na celowniku grupy Bioniq, której właścicielem jest Wadim Fedotow. Konsorcjum działające w branży fitness z roku na rok się rozrasta, planując już atak na rynek amerykański. Zakup marki Vaha był więc naturalną koleją rzeczy, w celu poszerzenia swojego asortymentu o nowoczesne rozwiązanie treningowe dla każdego.
Nieoficjalnie mówi się, że cena zakupu start-upu opiewała na około 150 milionów euro. Oznacza to, że udziałowcy Vahy, w tym Manuel Neuer, zarobili na sprzedaży firmy bardzo duże pieniądze. Dokładny podział zysków nie jest jednak znany.
Jak podkreślają niemieckie media, ostatnie dni są dla bramkarza Bayernu słodko-gorzkie. Z jednej strony udało mu się sporo zarobić na transakcji biznesowej. Z drugiej, wraz z reprezentacją kraju, występ na mistrzostwach świata kompletnie mu nie wyszedł. Pojawia się więc pytanie, które z tych wydarzeń jest dla 36-letniego zawodnika ważniejsze.