Choć cały piłkarski świat emocjonuje się katarskim mundialem, kluby przygotowują się już do powrotu do ligowej rywalizacji. Wśród nich jest FC Barcelona, która nadal walczy o skrócenie kary Roberta Lewandowskiego. Przypomnijmy, że Polak został zawieszony na dwa dodatkowe mecze w związku z gestem wykonanym po otrzymaniu czerwonej kartki w meczu z Osasuną.
Zgodnie z informacjami podanymi przez "Mundo Deportivo", 29 listopada władze FC Barcelony zdecydowały się odwołać od decyzji ligi, walcząc o skrócenie zawieszenia polskiego napastnika jedynie do jednego spotkania, zgodnie z przepisami dotyczącymi kar za otrzymywane kartki. W związku z tym decyzja trybunału La Ligi może zostać podjęta dopiero pod koniec grudnia, gdyż osoby decyzyjne mają aż 30 dni na rozpatrzenie apelacji.
Teraz, od decyzji władz La Ligi zależy, czy FC Barcelona będzie miała jeszcze czas na ewentualne odwołanie do CAS, gdzie także będzie miała prawo dochodzić swego. Wszystko zależy jednak od terminu publikacji wyroku. Mówi się, że jest to możliwe już 9 grudnia, dzień po hiszpańskim święcie narodowym. Drugim sugerowanym terminem jest 15 grudnia, co nadal byłoby całkiem wygodnym rozwiązaniem dla "Blaugrany".
Przypomnijmy, że Xavi i jego podopieczni powrócą do ligowej gry w sylwestra, kiedy staną w meczu derbowym na przeciwko piłkarzy Espanyolu. W tym meczu Roberta Lewandowskiego na pewno nie zobaczymy. Walka trwa o spotkanie z Atletico Madryt, które odbędzie się 8 stycznia.