Mógł jechać na mundial w Niemczech, czeka go odsiadka. Przemycał 115 kg kokainy

Były reprezentant Serbii i Czarnogóry, piłkarz m.in. Wolfsburga czy Spartaka Moskwa - Dusan Petković - został aresztowany w Amsterdamie pod zarzutem udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. 48-latek został oskarżony o udział w przemycie aż 115 kg kokainy.

Rosyjskie media poinformowały, że Dusan Petković oraz siedem innych osób został zatrzymany w Amsterdamie, w trakcie akcji specjalnej przygotowanej przez Serbów, Belgów, Holendrów oraz Europol i Eurojust. Holenderskie służby nie tylko zatrzymały łącznie ośmiu mężczyzn, ale też skonfiskowały aż 115 kg kokainy.

Zobacz wideo Michniewicz zażartował z reprezentanta Polski: Ty to jesteś tylko bogaty

Mężczyźni zostali już oskarżeni o nielegalną produkcję, przemyt oraz sprzedaż narkotyków. Rosyjskie media poinformowały, że skonfiskowana kokaina trafiła do Amsterdamu z portu w Rotterdamie. Narkotyki miały trafić do Holandii z Ameryki Południowej, skąd pochodziła większość zatrzymanych mężczyzn.

Kokaina, którą znaleziono pod 22 betonowymi płytami, miała trafić do Belgii, Niemiec oraz Anglii. Jej wartość szacowana jest aż na 11 mln euro. W przestępstwie udział miał mieć nie tylko Petković, który obecnie jest dyrektorem sportowym OFK Belgrad, ale też jeden z piłkarzy tego klubu.

Były reprezentant Serbii i Czarnogóry zatrzymany

48-letni Petković karierę zakończył 15 lat temu. W przeszłości grał on m.in. w Mallorce, OFK Belgrad, Vfl Wolfsburg, 1. FC Nuernberg czy Spartaku Moskwa. To także siedmiokrotny reprezentant Serbii i Czarnogóry.

W 2006 r. Petković był nawet o krok wyjazdu na mundial w Niemczech. Jego ojciec - Ilija Petković - który pełnił wówczas rolę selekcjonera kadry narodowej, wpisał syna na listę powołanych na turniej po kontuzji Mirko Vucinicia.

Petković junior na turniej jednak nie pojechał. Selekcjoner Serbii i Czarnogóry wykreślił syna z listy powołanych po tym, jak media skrytykowały go za to powołanie. Dziennikarze podkreślali, że jedynym powodem, dla którego Petković znalazł się w kadrze, były rodzinne układy.

Więcej o:
Copyright © Agora SA