Andrij Pawełko od lat związany jest z ukraińskim sportem i polityką. Już w 2001 roku był prezesem związku piłki nożnej w okręgu dniepropetrowskim, a osiem lat później pracował jako kierownik Obwodowego Narodowego Komitetu Olimpijskiego Ukrainy. W 2012 roku był członkiem Rady Najwyższej VII kadencji, a w 2015 roku stanął na czele Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej. Teraz jest podejrzany o pranie pieniędzy.
Szefa ukraińskiego futbolu zatrzymano w związku z nieprawidłowościami przy zakupie sprzętu i budowie boisk w kraju. Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy już w czerwcu 2018 roku rozpoczęło śledztwo w sprawie korupcji w związku i 29 listopada sprawę udało się doprowadzić do końca.
Sąd początkowo zatrzymał Andrija Pawełko na dwa miesiące tymczasowego aresztu, ale tego samego dnia za czołową postać ukraińskiej piłki wpłacono kaucje w wysokości 10 milionów hrywien. - Śledczy uważają, że doszło do defraudacji naszych funduszy. To nie jest prawda, ponieważ środki, o których mowa, były płatnościami za usługi świadczone przez UAF - twierdzi Pawełko cytowany przez ukraiński portal "Pravda".
W niedawnej przeszłości prezes Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej dał się poznać z dobrej strony, nawołując do wyrzucenia Rosji ze światowego futbolu oraz kierując oficjalne pismo do FIFA, w którym prosił o usunięcie Iranu z mistrzostw świata w Katarze. Kiedy był częścią ukraińskiego rządu, zaproponował także ustawę "O zapobieganiu przestępstwom korupcyjnym wpływającym na wyniki sportowe".