Reprezentacja Szwajcarii po skromnym zwycięstwie z Kamerunem w pierwszej kolejce mundialu w Katarze przystąpiła do meczu z Brazylią z góry skreślana przez większość ekspertów. Kraj z Ameryki Południowej to przecież pięciokrotni mistrzowie świata, którzy również w tym turnieju są wymieniani w gronie faworytów całej imprezy. Mecz był wyrównany, jednak zakończył się wynikiem 1:0 dla Brazylii, a bramkę w 83 minucie zdobył Casemiro.
Spotkanie Szwajcarii z Brazylią rozpoczęło się punktualnie o godzinie 17 na stadionie 974 w Dosze, jednak nie brakowało obaw, że mecz się opóźni. Wszystko za sprawą wypadku, który Szwajcarzy przeżyli w drodze na mecz.
Kierowca autokaru europejskiej kadry stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w będący przed nim policyjny radiowóz. Na szczęście siła uderzenia nie była duża, ze względu na małą prędkość, z jaką poruszał się pojazd. Samochód będący za autokarem Szwajcarów również nie zdążył zareagować i wjechał w tył szwajcarskiego przewoźnika. Incydent okazał się na tyle niewielki, że zespół mógł dojechać na stadion zgodnie z planem
Po dwóch spotkaniach grupy B pewna awansu jest reprezentacja Brazylii z dwoma zwycięstwami nad Serbią i Szwajcarią. Na drugim miejscu z dorobkiem trzech punktów są właśnie Szwajcarzy Tabelę zamykają z jednym punktem Serbowie i Kameruńczycy
W ostatniej kolejce tej grupy Brazylijczycy zagrają z reprezentacją Kamerunu, natomiast Szwajcaria z Serbami w meczu, który prawdopodobnie zadecyduje o drugim miejscu w grupie. Oba spotkania odbędą się 2 grudnia o godzinie 20.