Jaime Carragher po tym jak zakończył karierę w 2013 roku stał się ekspertem piłkarskim, występującym w "Sky Sports". 44-latek przez całą swoją karierę występował w Liverpoolu, był także częścią reprezentacji Anglii, która w pierwszej dekadzie XXI wieku była określana jako kadra złożona z piłkarzy ze "Złotej Generacji". Występowali w niej między innymi tacy gracze jak: Steven Gerrard, Frank Lampard, David Beckham, Wayne Rooney i wiele innych światowych gwiazd futbolu. Na łamach "Sky Sports" w swoim felietonie Carragher postanowił porównać graczy, z którymi miał przyjemność występować do obecnej kadry Garetha Southgate. Anglik zauważa, że zawodnicy występujący w reprezentacji kilkanaście lat temu byli znakomici, ale nie potrafili się zjednoczyć i przełożyć swoich umiejętności na występy w kadrze narodowej. Na Euro 2004 zaszli zaledwie do 1/4 finału, a na kolejne mistrzostwa Europy nawet się nie zdołali dostać. Na mundialu w 2006 roku musieli również uznać wyższość rywali i odpadli na etapie 1/4 finału. 4 lata później w Brazylii również pożegnali się z mistrzostwami świata dość szybko, bo na etapie 1/8 finału, co należy rozpatrywać jako kolejną z rzędu porażkę "Złotej Generacji".
- Kiedy mówimy o tym Złotym Pokoleniu, myślimy o nich jako o świetnych indywidualistach, ale piłka nożna to gra zespołowa i nigdy nie pokonaliśmy tego, jeśli chodzi o bycie świetnym zespołem. Byliśmy wspaniałym zestawem indywidualności i widzieliśmy to bardziej w klubach niż na poziomie międzynarodowym, podczas gdy wielu z tych chłopaków (obecnej kadry - dopisek red.) przenosi swoją formę z Premier League na arenę międzynarodową - napisała legenda Liverpoolu.
Carragher w swoim artykule przyznał rację Kyle Walkerowi. Reprezentacja, w której sam występował nie może być porównywana z obecną generacją piłkarzy pod względem osiągnięć.
- Zgadzam się z tym, co w tym tygodniu powiedział między innymi Kyle Walker. Osiągnęli znacznie więcej niż jakakolwiek drużyna, z którą kiedykolwiek miałem do czynienia - uważa 44-latek.
Reprezentacja Anglii marzy o tym, aby w końcu przełamać złą passę na międzynarodowych turniejach. Ostatnim i jedynym dużym osiągnięciem Anglików było zdobycie tytułu mistrzów świata w 1966 roku, kiedy to sami byli gospodarzami wielkiej piłkarskiej imprezy. Od tamtej pory czekają na ponowne zwycięstwo.
Obecna reprezentacja prowadzona przez Garetha Southgate'a ma być w końcu tą, która przełamie okres wielu lat bez wygranej w turnieju międzynarodowym. Anglia dobrze weszła w Mistrzostwa Świata w Katarze, ponieważ w pierwszej kolejce pokonała Iran aż 6-2. W piątek o godzinie 20:00 czeka ich już kolejne starcie. Tym razem zmierzą się z kadrą USA.