Zatrzymany działacz PZPN przerywa milczenie. Jasny przekaz. "W związku z tym oświadczam"

"Wyrażam głęboką nadzieję, że rzetelna analiza zdarzeń z lat 2014 i następnych doprowadzi do całkowitego oczyszczenia mnie z postawionych mi bezzasadnych zarzutów, ponieważ jestem niewinny" - przekazał w specjalnym oświadczeniu Jakub Tabisz, członek PZPN, którego w poniedziałek CBA zatrzymało w związku z podejrzeniem o działanie na szkodę związku i pranie pieniędzy.

Jakub Tabisz przerwał milczenie po zatrzymaniu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Wiceprezes Cracovii i członek PZPN podejrzany jest o poważne przestępstwa. Jak przekazała prokuratura, zarzuca mu się "działania na szkodę Polskiego Związku Piłki Nożnej w kwocie ponad miliona złotych. Ponadto Jakubowi T. przedstawiono zarzut prania pieniędzy". Nieprawidłowości dotyczą podpisywania przez PZPN jednego z kontraktów sponsorskich w 2014 roku, o czym pisaliśmy więcej ->>> TUTAJ

Zobacz wideo Michniewicz reaguje: To są bzdury! Wszystko jest nagrane

Jakub Tabisz zareagował na zarzuty CBA. Nie przyznaje się do winy

Wobec Tabisza prokuratura zastosowała środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 500 tysięcy złotych, dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju. Prezes Cracovii, Janusz Filipiak zapowiedział natomiast, że w najbliższych dniach zapadnie decyzja ws. zawieszenia Tabisza w obowiązkach

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Tabiszowi, podobnie jak innym podejrzanym w sprawie, grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Działacz postanowił przerwać milczenie i w czwartek przesłał do mediów specjalne oświadczenie. Zaznaczył w nim, że zgadza się na ujawnienie pełnych danych osobowych oraz wizerunku. W dokumencie przekonuje, że jest niewinny. 

Oświadczenie Jakuba Tabisza cytowane przez portal WP SportoweFakty":

"Wydział Prokuratury Krajowej w Szczecinie zarzucił mi oraz byłemu sekretarzowi PZPN Maciejowi Sawickiemu działania na szkodę Polskiego Związku Piłki Nożnej polegające na zawarciu rzekomo fikcyjnego porozumienia, które miało uzasadniać wypłatę prowizji od umowy sponsorskiej na rzecz spółki Osttair.

W związku z tym oświadczam:

  •  umowa z firmą Osttair, w której posiadałem udziały, została zawarta jeszcze w roku 2014,
  •  została przygotowana zgodnie z wymaganymi w PZPN wewnętrznymi procedurami,
  •  całe postępowanie w sprawie umowy było transparentne i zgodne z prawem,
  •  cała umowa została w pełni przez strony zrealizowana,
  •  całkowite wynagrodzenie z umowy zostało rozliczone zgodnie z prawem podatkowym.

Wyrażam głęboką nadzieję, że rzetelna analiza zdarzeń z lat 2014 i następnych doprowadzi do całkowitego oczyszczenia mnie z postawionych mi bezzasadnych zarzutów, ponieważ jestem niewinny.
Wyrażam zgodę na publikowanie danych osobowych.
Jakub Tabisz"

Wcześniej na zarzuty odpowiedział Maciej Sawicki, który także został zatrzymany w poniedziałek przez CBA. "Z korupcją nie mam i nigdy nie miałem nic wspólnego. Zarzuca mi się natomiast wyrządzenie szkody finansowej PZPN. Uważam to za całkowity absurd, a mój mecenas nie dostrzega nawet znamion jakiegokolwiek przestępstwa" - przekazał były sekretarz generalny PZPN, a obecnie prezes Kanału Sportowego

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.