W sobotę 12 listopada zespół KS Wieczysta Kraków w ramach 16. kolejki III ligi na własnym stadionie zmierzył się z ekipą Podhale Nowy Targ. Piłkarze Dariusza Marca po bramkach Manuela Torresa, Jakuba Bąka oraz Radosława Majewskiego wygrali 3:0. Ostatni ze strzelców jeszcze w pierwszej połowie w kuriozalny sposób zmarnował rzut karny, chociaż na początku wydawało się, że bramka została zdobyta prawidłowo.
Gospodarze objęli prowadzenie już w 8. minucie meczu po bramce z "jedenastki" strzelonej przez wspomnianego Torresa. Zaledwie 14 minut później sędzia Mateusz Maj podyktował kolejny rzut karny i beniaminek III ligi stanął przed następną szansą na podwyższenie wyniku. Tym razem do piłki podszedł Radosław Majewski, który co prawda zdobył bramkę, jednak po chwili została ona anulowana.
- To nie by taki łatwy strzał, ale widać jak się cieszy Majewski. Dziwną jednak trajektorię obrała piłka po jego uderzeniu - stwierdzili komentatorzy. - Podwójne uderzenie. Piłkarz dotknął piłkę jednocześnie lewą i prawą nogą. Tego karnego nie będzie w takim wypadku - dodali po chwili.
Okazało się, że 9-krotny reprezentant Polski w momencie strzału dotknął piłkę zarówno lewą, jak i również prawą nogą, co jest niezgodne z przepisami. Sędziowie po krótkiej analizie postanowili nie uznać gola Majewskiego. Finalnie spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0, a gwiazdor Wieczystej ustalił wynik meczu bramką w 86. minucie. Tym razem gol padł z gry.
Na ten moment KS Wieczysta Kraków zajmuje 4. miejsce III ligi w IV grupie rozgrywek. Zespół Wojciecha Kwietnia uzbierał łącznie 31 punktów i obecnie traci sześć oczek do lidera, którym jest ŁKS Głogów.