Ostatnie kilka tygodni nie było łatwe dla Arkadiusza Milika. Polski napastnik grający w Juventusie nie strzelił gola w czterech meczach, a władze klubu z Turynu zastanawiały się, czy wykupić piłkarza po zakończeniu okresu wypożyczenia. Dziś Polak odpowiedział na pomysły Stefano Domenicalego i jego przybocznych w najlepszy możliwy sposób - strzelając gola.
Niedzielnego wieczora Milik trafił do siatki Lazio w samej końcówce meczu, podwyższając prowadzenie Juventusu do 3:0. 28-letni zawodnik ze stoickim spokojem wykorzystał dokładne dośrodkowanie Federico Chiesy, pokonując golkipera gości.
Dla polskiego napastnika jest to szósta bramka w barwach "Bianconerich". W sumie wychowanek Rozwoju Katowice rozegrał w nowym klubie już 17 spotkań, trafiając do siatki średnio co 218 minut.
Dzisiejszy gol Milika to sygnał dla selekcjonera reprezentacji Czesława Michniewicza, który z pewnością zastanawia się, którego z zawodników linii ataku wystawić obok Roberta Lewandowskiego. 28-latek z pewnością jest brany pod uwagę jako członek wyjściowej jedenastki na mecz z Meksykiem i na pewno mocno się dzisiejszą zdobyczą do tego przybliżył.