Maciej Rybus ma duży problem. Rosjanie wykreślają Polaka

Maciej Rybus może już po pół roku zmienić klub. Według doniesień rosyjskich mediów Spartak Moskwa zamierza rozwiązać w styczniu umowę z polskim piłkarzem.

Po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę zagraniczni piłkarze decydowali się odejść z rosyjskich klubów jeszcze w trakcie poprzedniego sezonu. Jeśli nie mogli tego zrobić przez kontrakty, to decydowali się na taki krok w letnim okienku transferowym. Na przeciwnym biegunie stanął Maciej Rybus. Najpierw został w Lokomotiwie Moskwa, a latem przeszedł do Spartaka Moskwa, mimo ofert z zagranicy. To przekreśliło jego szansę na kolejne występy w reprezentacji Polski. Pozostanie w Rosji argumentował troską o rodzinę. Jego żona jest Rosjanką. Teraz wygląda na to, że piłkarz ma wielkie problemy w Spartaku.

Zobacz wideo Tak będzie wyglądać skład Polski na Meksyk?

Rybus na wylocie ze Spartaka

Rybus latem przeszedł do Spartaka, ale zbyt wiele w nim nie gra. Do tej pory wystąpił w dziesięciu meczach we wszystkich rozgrywkach (liga, puchar i Superpuchar). Tylko w trzech spotkaniach grał od pierwszej minuty, z czego w dwóch był na boisku przez cały mecz. Dla Spartaka priorytetem jest liga, a tam Rybus nie jest pierwszym wyborem trenera.

Według portalu euro-football.ru polski piłkarz może zimą opuścić klub z Moskwy. Władze poważnie rozważają rozwiązanie kontraktu, który jest ważny do końca czerwca 2024 r.

Portal Transfermarkt wycenia 33-letniego Rybusa na 1,2 mln euro.

Prawie cała kariera w Rosji

Rybus prawie całą swoją zagraniczną karierę spędził w Rosji. W 2012 r. przeszedł z Legii Warszawa do Tereka Grozny, gdzie spędził cztery lata. W 2016 r., po Euro we Francji, na którym go zabrakło, przeszedł do Olympique'u Lyon. Tam grał jedynie przez rok, nie był znaczącą postacią. Odnalazł się w Lokomotiwie Moskwa, z którym nie przedłużył kontraktu. Latem na zasadzie wolnego transferu przeszedł do Spartaka.

Może zapomnieć o reprezentacji Polski

Kibice mocno sprzeciwiali się możliwości powołania Rybusa do kadry narodowej. Selekcjoner Czesław Michniewicz powiedział mu, że nie zdecyduje się go zabrać na wrześniowe mecze Ligi Narodów i przekreślił jego szansę na mundial w Katarze.

W październiku sam Rybus zabrał głos ws. swojej przyszłości w reprezentacji. Kiedy dziennikarze stacji "RB Sport" zapytali go, czy to oznacza jego koniec w kadrze narodowej, odpowiedział krótko: "Tak, myślę, że tak". Nie rozmawiał więcej na ten temat.

Maciej Rybus zagrał w reprezentacji Polski 66 razy. Ostatni raz wystąpił w wyjazdowym meczu z Andorą (4:1) w el. do MŚ 2022.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.