Nowe informacje ws. Stadionu Narodowego. Architekt wskazał możliwą przyczynę usterki

- Wiemy tylko, że pojawiła się rysa, której w marcu na tym elemencie łączącym nie było. Nie możemy dzisiaj jeszcze wykluczyć żadnego ze scenariuszy, który doprowadził do tego uszkodzenia. W ciągu przyszłego tygodnia będziemy wiedzieli więcej - powiedział Mariusz Rutz, jeden z architektów Stadionu Narodowego w rozmowie z TVN24.

Mecz Polski z Chile, zaplanowany na kilka dni przed mistrzostwami świata, nie odbędzie się na Stadionie Narodowym, a na stadionie Legii Warszawa. Okazuje się, że na Narodowym wykryto usterkę konstrukcyjną dachu. - Podczas rutynowej kontroli konstrukcji stalowej, która wykonywana jest raz do roku, okazało się, że na elemencie dachu ruchomego jest pęknięcie - poinformował Waldemar Dola, prezes stadionu.

Zobacz wideo Oto napastnik nr 2 polskiej kadry. "Lewandowski sobie wybierze"

Architekt Stadionu Narodowego mówi o usterce. "Nie możemy wykluczyć żadnego ze scenariuszy"

Mariusz Rutz, jeden z architektów Stadionu Narodowego odniósł się do usterki w rozmowie z TVN24. Rutz przekazał, że na razie nie ma jeszcze zbyt wielu informacji, co do możliwej przyczyny usterki. - Wiemy tylko, że pojawiła się rysa, której w marcu na tym elemencie łączącym nie było. Został wprowadzony system monitorowania tego miejsca. Nie możemy dzisiaj jeszcze wykluczyć żadnego ze scenariuszy, który doprowadził do tego uszkodzenia. W ciągu przyszłego tygodnia będziemy wiedzieli więcej - powiedział.

Okazuje się, że uszkodzony jest jeden z łączników, do którego sprowadzane są liny podtrzymujące iglicę od dołu. - Rysa świadczy o tym, że ten element jest przeciążony albo wytrzymałość tego elementu jest mniejsza, niż powinna. Jeżeli doszło do wystąpienia rysy, musiało to nastąpić na skutek okoliczności, które musimy jeszcze zbadać, ale wiele wskazuje na wadę materiałową, która ujawniła się dopiero po 10 latach. Ewentualnie jakieś obciążenie, które wcześniej nie było przewidziane, a zostało wprowadzone w to miejsce - dodaje Mariusz Rutz.

Jeden z architektów Stadionu Narodowego nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie, kiedy obiekt będzie mógł wrócić do normalnego funkcjonowania. - Istotne jest to, jak szybko będzie mogło nastąpić wykonanie tego rozwiązania na miejscu. Tutaj współpracujemy z zarządem stadionu narodowego i wykonawcą, który realizował roboty budowlane, w szczególności konstrukcję stalową dachu. Na poniedziałek nasi konstruktorzy będą mieli przygotowane rozwiązanie projektowe, w jaki sposób zabezpieczyć to miejsce - oznajmił.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.