Mario Balotelli latem zaliczył kolejny już transfer w swojej karierze. Przeniósł się z tureckiego zespołu Adana Demirspor do szwajcarskiego FC Sion. Były napastnik Interu Mediolan, Manchesteru City, Liverpoolu, czy Milanu, początki w nowej drużynie miał niezłe. W ośmiu meczach ligowych strzelił cztery gole. W ostatnim z nich znać o sobie dała jednak nieprzewidywalna natura piłkarza.
Balotelli w trakcie sobotniego meczu z FC Basel wściekł się na decyzję sędziego, który w 57. minucie wyrzucił z boiska jego kolegę z drużyny, Baltazara. Swoją frustrację postanowił wyładować na kibicach. Pokazał w ich kierunku środkowy palec. Kilka minut później trener FC Sion zdecydował się zmienić Balotelliego. Gdy ten schodził z boiska, ponownie postanowił "zaczepić" kibiców Basel. Znów pokazał im środkowy palec (wideo można zobaczyć ->>> TUTAJ). Na tym nie poprzestał i wykonał w ich kierunku obraźliwy gest, chwytając się za... przyrodzenie.
Mecz zakończył się remisem 0:0, a sędzia główny nie dostrzegł skandalicznego zachowania piłkarza. Mario Balotelli jednak nie uniknie kary. Sprawą zajął się Szwajcarski Związek Piłki Nożnej. Na 32-latka nałożono karę zawieszenia na jeden mecz. Balotelli nie będzie mógł zatem wystąpić w najbliższym spotkaniu pucharowym z FC Wil, które zaplanowane jest na środę 9 listopada.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Włoch zdecydowanie nie był zachwycony karą od szwajcarskiej federacji. Szybko postanowił dać działaczom do zrozumienia, co myśli o nich i całej organizacji. Opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym nazwał ich "mafią".
"Szwajcarska federacjo, nie wiem, w jaką mafię jesteś zaangażowana, ale uwierz mi, gracze tacy jak ja nie są dumni z gry w lidze, w której króluje niesprawiedliwość, korupcja i niekompetencja. Piłka nożna to praca i wszyscy musimy traktować ją poważnie, w tym sędziowie. Nie zamierzam ryzykować mojego zdrowia na boisku bez ochrony przed błędami rywali i atakami kibiców. Naprawdę nie obchodzi mnie, do czego jesteście przyzwyczajeni, ale musicie się zmienić jak najszybciej. Cały świat musi zobaczyć haniebny sposób, w jaki funkcjonuje ta liga. Owszem, popełniłem błąd i zapłacę za to. Ale czy federacja popełniła błąd? Tak i powinna za niego zapłacić… Czy sędzia popełnił błąd? Tak i on też musi za niego zapłacić" - napisał w relacji na Instagramie.