W poniedziałek poznaliśmy skład reprezentacji Brazylii na nadchodzące mistrzostwa świata w Katarze. Kadra jest bardzo silna i znajduje się w niej wiele gwiazd, takich jak między innymi Neymar lub Vinicius Junior. Szansę na występ na mundialu otrzyma także 39-letni Dani Alves.
Na liście znalazł się również Richarlison. Napastnik Tottenhamu wraz z rodziną śledzili konferencję prasową szkoleniowca Tite, w trakcie której podawał listę piłkarzy powołanych na mundial. Gdy padło nazwisko Richarlisona, piłkarz z resztą rodziny wręcz wybuchli radością i zaczęli się obejmować.
Taka reakcja Brazylijczyka jest całkowicie zrozumiała. Będą to jego pierwsze mistrzostwa świata w karierze. Ponadto, jeszcze niedawno wydawało się, że zawodnik nie otrzyma powołania z powodu kontuzji. W połowie października Richarlison doznał urazu w meczu z Evertonem i przedwcześnie opuścił boisko. Po zakończeniu spotkania przyszedł do dziennikarzy o kulach. Podczas rozmowy z nimi rozpłakał się, ponieważ wtedy wydawało się, że kontuzja jest bardzo poważna.
Richarlison od lipca tego roku jest piłkarzem Tottenhamu. W bieżącym sezonie rozegrał 13 meczów, w których strzelił dwa gole i zaliczył trzy asysty. W reprezentacji Brazylii zadebiutował w 2018 roku. Do tej pory w narodowych barwach wystąpił w 38 spotkaniach i zdobył 17 bramek.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Reprezentacja Brazylii w Katarze zagra w grupie G. Pierwsze spotkanie piłkarze Tite rozegrają 24 listopada o godzinie 20:00 przeciwko Serbii. Cztery dni później Brazylijczycy zmierzą się o godzinie 17:00 ze Szwajcarią, a na zakończenie fazy grupowej, 2 grudnia o godzinie 20:00, zagrają z Kamerunem.