We wrześniu reprezentacja Polski zakończyła rozgrywki Ligi Narodów. Biało-czerwoni zajęli trzecie miejsce w grupie z dorobkiem siedmiu punktów. Gra polskich piłkarzy nie porywała, a Jerzy Dudek w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" wygłosił opinię, że Czesław Michniewicz nie powinien prowadzić kadry na mundialu w Katarze, a jego miejsce mógłby zająć Paulo Sousa.
Trenerowi reprezentacji Polski wyraźnie nie spodobały się słowa byłego bramkarza m.in. Liverpoolu czy Realu Madryt. Michniewicz w programie "Dwa Fotele" na kanale YouTube Meczyki.pl opowiedział historię o tym, jak Dudek niedługo przed krytyczną wypowiedzą podarował szkoleniowcowi prezent.
- Przed meczem z Holandią na PGE Narodowym przyjechał do hotelu Kuba Kwiatkowski, nasz rzecznik, i mówi: "Słuchaj, masz tutaj prezent od Jurka Dudka, bo ktoś w Omedze zauważył, że nosisz ich zegarek i Jurek jako twarz tej firmy dał ci prezent". Ja mówię: "Kwiatek, dobra, a gdzie jest zegarek?". Patrzę, długopis, notes, a nie ma zegarka. To był wtorek, a w czwartek graliśmy z Holandią, w niedzielę wygraliśmy z Walią i w poniedziałek wylądowaliśmy w Polsce. I wtedy Jurek mówi, że Michniewicz do zwolnienia i Sousa musi wrócić - powiedział Michniewicz.
Trener polskiej kadry w krótkich słowach skomentował zachowanie Dudka. - Mówię: "stary, to po co dajesz prezenty i udajesz przyjaciela? Ja od ciebie nic nie potrzebuję - ani rad, ani niczego innego. Daj mi święty spokój - dodał.
Na początku października Jerzy Dudek przyznał się do błędu i wyznał, że jego wypowiedź była po prostu głupia. - Przespałem się z ideą apelowania o pogodzenie się z Paulo Sousą i powrót Portugalczyka do Polski. Biorę to na siebie. To było bardzo głupie z mojej strony, ale cóż, lepiej palnąć głupstwo, żeby wszyscy o tym mówilim niż nie palnąć nic, żeby nikt nic o tym nie mówił - powiedział w Kanale Sportowym.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Już 10 listopada Czesław Michniewicz powoła 26-osobową kadrę na mundial w Katarze. Na turnieju reprezentacja Polski pierwszy mecz rozegra 22 listopada. Jej rywalem będzie Meksyk. Następnie zmierzy się z Arabią Saudyjską (26 listopada) oraz Argentyną (30 listopada).