Niemcy grzmią przed mistrzostwami świata w Katarze. "15 tysięcy trupów"

Zbliżający się wielkimi krokami turniej może być marketingową porażką dla FIFA oraz samych organizatorów. Już od kilku lat działania Katarczyków wzbudzały oburzenie w piłkarskim środowisku. Obiekty, które musiały być budowane od fundamentów, kosztowały życie tysiące pracowników, którzy byli nieludzko traktowani. Niemcy wyliczyli, ile ofiar kosztowała organizacja turnieju.

Mundialowe kontrowersje. "15 tysięcy trupów"

"15 tys. trupów dla 5760 minut futbolu" - taki transparent pojawił się na trybunach podczas meczu Bayernu Monachium z Herthą Berlin. Hasło dotyczyło polityki Kataru i sposobu, w jaki władze państwa traktowały pracowników podczas prac przygotowawczych do mundialu. Ponadto na kilku mniejszych transparentach można było przeczytać następujące zarzuty: "Sportwashing", "Korupcja", "Brak wolności słowa i prasy", "Wyzysk pracowników", "Prześladowanie mniejszości seksualnych", "Brak kultury piłkarskiej w kraju i odpowiedniej infrastruktury meczowej".

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl. 

Podczas trwającej kolejki Bundesligi do bojkotu katarskiej imprezy zachęcali także kibice innych niemieckich klubów. "Bojkot Kataru" - można było przeczytać na transparentach na stadionie Borussii Dortmund. Na Signal Iduna Park widniały także hasła takie jak: "Katarstrofa" czy "Więcej ofiar niż minut". Do krytyki nawoływali także kibice Borussii Mönchengladbach, Werdera Brema, Fortuny Duesseldorf czy FC Heidenheim.

Środowisko piłkarskie już od jakiegoś czasu wyraża niechęć wobec katarskiej imprezy. Niewykluczone, że mundial w Katarze będzie jednym z gorszych pod względem marketingowym i wizerunkowym. Początek imprezy w niedzielę 20 listopada.