Sebastian Szymański bardzo dobrze radzi sobie w Feyenoordzie Rotterdam. Reprezentant Polski z marszu stał się podstawowym piłkarzem finalisty ostatniej edycji Ligi Konferencji Europy, występując zarówno w holenderskiej Eredivisie, jak i Lidze Europy, w której Feyenoord wygrał swoją grupę i awansował bezpośrednio do 1/8 finału.
W niedzielę Szymański po raz kolejny wpisał się na listę strzelców w tym sezonie. Polak trafił do siatki tuż przed przerwą wyjazdowego meczu Eredivisie z FC Volendam. Były piłkarz Legii Warszawa i Dynama Moskwa w 43. minucie sam popędził z kontratakiem Feyenoordu i bardzo precyzyjnym strzałem zza pola karnego zaskoczył bramkarza rywali, podwyższając prowadzenie swojej drużyny na 2:0.
Dla Sebastiana Szymańskiego to już szesnasty mecz i piąta strzelona bramka dla Feyenoordu Rotterdam we wszystkich rozgrywkach. 23-letni Polak ma też na swoim koncie cztery asysty.
Jak się później okazało, Szymański, który rozegrał pełne 90 minut, ustalił wynik spotkania i Feyenoord pokonał na wyjeździe FC Volendam 2:0. Dzięki temu zespół Polaka zajmuje trzecie miejsce w tabeli Eredivisie ze stratą punktu do prowadzącego Ajaxu Amsterdam.