Boniek jeńców nie bierze. Bardzo ostro rozprawia się z hejterami

Zbigniew Boniek był gościem programu "Dwa fotele" dla kanału Meczyki.pl. Były prezes PZPN skomentował tak swoją działalność na Twitterze oraz zdradził, jakie ma zdanie o innych użytkownikach portalu. "Pojawiło się w naszym życiu sporo hejtu, trolli i ludzi, którzy chcą ciebie uzależnić" - powiedział wiceprezydent UEFA.

Zbigniew Boniek to były wybitny piłkarz reprezentacji Polski i uczestnik mundialu z 1982 roku. Po dwóch kadencjach pełniąc funkcję prezesa PZPN (2012-21), został wiceprezydentem UEFA. Były gracz Juventusu czy AS Romy, wypowiada się często o sprawach bieżących, w czym pomaga mu Twitter. Tak w rozmowie dla portalu Meczyki.pl wypowiedział się o innych użytkownikach. Padły mocne słowa.

Zobacz wideo Spotkanie na szczycie w Rakowie. "Rywale aż kipieli"

Zbigniew Boniek i Twitter. "Procent głupoty i idiotyzmu"

- Bardzo dobrze się w tym odnajduje, jednak pojawiło się w naszym życiu sporo hejtu, trolli i ludzi, którzy chcą ciebie uzależnić poprzez różne wpisy. Ale mnie to ani ziębi, ani praży (...) Nie ma co zwracać uwagi na dżunglę. Ten procent głupoty i idiotyzmu u nas jest dość wysoki, ale nie ma co się uzależniać od tego - wypowiedział się w programie "Dwa fotele" w rozmowie z Januszem Basałajem dla portalu Meczyki.pl. Zbigniew Boniek. Chodziło o jego interakcję z innymi użytkownikami portalu Twitter, na którym obecnego wiceprezydenta UEFA obserwuje ponad 1,2 mln osób. 

- Od czasu do czasu się bawimy, można inteligentnie kogoś "szczypnąć", ale z dozą prawdy - zaznaczył były prezes PZPN, który wielokrotnie wdawał się w różne polemiki, jak to było np. niedawno z Markiem Papszunem, trenerem Rakowa Częstochowa, czy gdy wskazywał z pewną ironią "przekręt stulecia".

W tym samym wywiadzie Zbigniew Boniek próbował odbić piłeczkę, odnośnie jego pracy w kadrze, co było głównym zarzutem Marka Papszuna. Ówczesny selekcjoner skomentował tamtą porażkę: - Śmiać mi się z tego chce. To nie była wcale taka śmieszna drużyna.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zbigniew Boniek znany jest z tego, że nie wstydzi się wyrażać własnego zdania, co może nie podobać się wszystkim. Wielu twierdzi, że były piłkarz narobił sobie w ten sposób wrogów, o czym pisał niedawno w biografii Sławomir Peszko. Chodzi o antypatię, którą rzekomo mają się darzyć wiceprezes UEFA i obecny reprezentant Polski Kamil Glik. "Kamil z Bońkiem się nienawidzą. To żadna tajemnica. Niechęć między nimi da się wyczuć na kilometr, nawet jeśli przed kamerami obaj podają sobie ręce i potrafią się wyściskać" - przekazał światu Peszko.

Więcej o:
Copyright © Agora SA