Burza w Anglii po słowach MSZ ws. MŚ 2022. "Jest się gościem"

Brytyjski minister spraw zagranicznych - James Cleverly - wywołał burzę wypowiedzią o prawidłowym zachowaniu osób LGBT w trakcie mistrzostw świata w Katarze. - To szokujące słowa - powiedziała minister cyfryzacji, kultury, mediów i sportu Lucy Powell.

- To kraje muzułmańskie, w których panuje inna kultura. Uważam, że kiedy jest się gościem, powinno się szanować kulturę kraju gospodarza - powiedział minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii James Cleverly.

Zobacz wideo Roman Kołtoń o upadku Złotej Piłki. "Nadróbmy to, Lewandowski zmiażdżył"

53-latek zwrócił się w ten sposób do angielskich i walijskich kibiców z grup LGBT, którzy wybierają się na mundial w Katarze. Wybór tego kraju na gospodarza piłkarskich mistrzostw świata spotkał się z krytyką grup LGBT. Wszystko przez to, że czyny homoseksualne są w Katarze karane i mogą skutkować wysoką grzywną, a nawet karą do trzech lat pozbawienia wolności.

Wypowiedź ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii spotkała się z wielką krytyką. Zwłaszcza że we wtorek w Dosze zatrzymany został brytyjski działacz na rzecz osób LGBT+ - Peter Tatchell - który chciał zorganizować tam protest przeciwko łamaniu praw człowieka w Katarze.

Burza w Wielkiej Brytanii po słowach ministra

Wypowiedź Cleverley'a skrytykowała m.in. minister cyfryzacji, kultury, mediów i sportu Lucy Powell. - To szokujące słowa. Sport powinien łączyć, a nie dzielić. Powinien być dla wszystkich niezależnie od kultury, wiary czy przekonań - powiedziała.

I dodała: - Wielu kibiców poczuje, że nie może wziąć udziału w tym turnieju z uwagi na działania Kataru wobec osób LGBT+. Nasz rząd powinien przeciwstawić się FIFA i zrobić wszystko, by zapewnić bezpieczeństwo naszym kibicom. W zamian tego bronią dyskryminujących wartości.

Ministra spraw zagranicznych skrytykowała też posłanka Layla Moran. - Mundial powinien być świętem pięknej gry, a jest wykorzystywany do wybielania okropnych zachowań w zakresie łamania praw człowieka. Wszyscy brytyjscy politycy, którzy wybiorą się do Kataru, powinni bronić ludzi, a nie popierać ten reżim - stwierdziła.

Anglia i Walia na mistrzostwach świata zagrają w jednej grupie. Ich rywalami będą USA oraz Iran.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.