Strzelił gola z własnej połowy, bo nie miał już siły. Hit [WIDEO]

Doru Popadiuc z rumuńskiego zespołu Chindia Targoviste, zdobył być może najbardziej szaloną bramkę tego roku. Pomocnik pokonał bramkarza FC Voluntari strzałem z własnej połowy. Po meczu z rozbrajającą szczerością wyznał, że uderzył na bramkę... bo nie miał siły już biec.

Doru Popadiuc, pomocnik występującego w najwyższej klasie rozgrywkowej Rumunii zespołu Chindia Targoviste, na długo zapamięta wyjazdowy mecz z minionej soboty przeciwko FC Voluntari. 27-latek zdobył pierwszego w życiu hat-tricka i to głównie dzięki niemu Chindia wygrała 3:0. Na dodatek strzelił niezwykle efektownego gola, ustalając w 82. minucie wynik spotkania. 

Zobacz wideo Jeremy Sochan porównany do gwiazdy NBA. "W tym wieku to imponujące"

Strzelił pierwszego hat-tricka w życiu i to w jakim stylu. Niesamowity gol z własnej połowy

Piłkarze Voluntari konstruowali atak pod polem karnym rywali. Stracili jednak piłkę po niedokładnym zagraniu. Ta trafiła do naszego bohatera. Popadiuc przejął futbolówkę w okolicach "szesnastki" swojej drużyny i momentalnie ruszył z nią do przodu. Gdy był w okolicy linii środkowej boiska, zdecydował się na strzał. 

Papadiuc zauważył, że golkiper rywali wyszedł daleko przed bramkę i spróbował szczęścia. Przy strzale jeszcze się poślizgnął, ale nie miało to znaczenia. Piłka nabrała odpowiedniej wysokości i przeleciała obok rozpaczliwie interweniującego Mihaia Popy. Strzelec nie posiadał się z radości tak jak i jego koledzy z zespołu. Dosłownie szaleli ze szczęścia. Całą akcję można zobaczyć na nagraniu poniżej.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Po zakończeniu spotkania Doru Popadiuc wyznał w rozmowie z "Digi Sport", dlaczego zdecydował się na taki strzał. Jak się okazało, nie miał już siły dłużej prowadzić piłki. - Bramkarze zwykle się tego nie spodziewają i widziałem go trochę wysuniętego. Byłem też trochę zmęczony, nie mogłem dłużej kontynuować 60-metrowego sprintu - powiedział. Dodał także, że jakiś czas temu rozmawiał z Mihaiem Popą i ostrzegał, że spróbuje strzelić mu gola w ten sposób. Słowa dotrzymał.

Warto zaznaczyć, że Doru Popadiuc w poprzednim sezonie w 38 meczach ligowych strzelił łącznie tylko cztery gole. Teraz wystarczyło mu tylko jedno spotkanie, by niemal wyrównać ten wynik. Ogólnie w sezonie 2022/2023 ma na koncie już sześć goli w 14 występach. Chindia Targoviste dzięki zwycięstwu nad FC Voluntari przesunęła się z 15. na 14. miejsce w lidze, która liczy szesnaście zespołów. Traci pięć punktów do miejsca dającego pewne utrzymanie (w rumuńskiej lidze jest podział na grupy mistrzowską i spadkową - przyp. red.). 

Więcej o:
Copyright © Agora SA