W Chelsea w ostatnim czasie miały miejsce duże zmiany. Pod koniec maja do klubu trafił nowy właściciel Todd Boehly, który zastąpił Romana Abramowicza. Latem przeprowadzono kilka ciekawych transferów z Raheemem Sterlingiem i Wesleyem Fofaną na czele. We wrześniu z kolei do zespołu dołączył nowy szkoleniowiec, Graham Potter w miejsce Thomasa Tuchela. Projekt tworzony przez amerykańskiego właściciela wydaje się być coraz ciekawszy, zwłaszcza po tym, jak wiele informacji pojawia się w mediach o tym, kogo Chelsea planuje ściągnąć już w najbliższym letnim okienku transferowym.
Jak wynika z informacji "GOAL", "The Blues" planują sprowadzić do siebie Neymara. Gwiazda PSG, której kontrakt niedawno został automatycznie przedłużony do 2027 roku, jest obecnie w wyśmienitej formie. Brazylijczyk w 16 meczach zdobył 12 goli oraz 9 asyst i wydaje się być szczęśliwy grając u boku Lionela Messiego. Chelsea może go jednak do siebie skusić, ponieważ Todd Boehly planuje zaoferować mu pensję na poziomie 40 milionów euro rocznie.
Problemem może być jednak to, że działacze PSG mogą nie być skłonni do przyjęcia jakiejkolwiek oferty za swojego piłkarza. Po tym jak Kylian Mbappe rozpoczął kolejną walkę z klubem z Paryża, wiele wskazuje na to, że w końcu Francuz opuści drużynę. Mówi się także o potencjalnym odejściu Leo Messiego do FC Barcelony w 2023 roku. Katarscy właściciele zostaliby bez swoich gwiazd, gdyby pozwolili również Neymarowi zmienić barwy klubowe.
30-latek do PSG trafił w 2017 roku z "Dumy Katalonii" za rekordowe 222 miliony euro. Chciał wyjść z cienia Messiego, ale szybko zrozumiał, że był to błąd. Teraz, gdy ma okazję ponownie dzielić z nim szatnię, ponownie czuje się szczęśliwy. Gdyby jednak okazało się, że Argentyńczyk postanowi odejść, to i sam Neymar może chcieć spróbować czegoś nowego, pomimo wiążącej go umowy z ekipą z "Parku Książąt".
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!