Karim Benzema w poniedziałek odebrał swoją pierwszą w karierze Złotą Piłkę. Piłkarz Realu Madryt ma za sobą wyśmienity sezon, w którym wygrał Ligę Mistrzów, zdobył tytuł La Liga i był królem strzelców obu tych rozgrywek. Strzelił 44 gole w 46 meczach i był absolutnym faworytem do prestiżowego trofeum.
Ciężka praca końcu została zauważona i doceniona przez ekspertów. Cały wysiłek, jaki przez lata wkładał w rozwój - jak sam mówi Francuz - zawdzięcza Cristiano Ronaldo. Benzema docenia, że mógł grać z takim piłkarzem u boku, ale wiele zmieniło się także po odejściu Portugalczyka z Realu.
- To był zaszczyt grać z Ronaldo, on jest bestią - cytuje Francuza "The Mirror". - Kiedy odszedł, byłem zmotywowany, by robić więcej rzeczy na boisku - dodał Benzema, który rzeczywiście po odejściu Ronaldo nie był już tylko pomocnikiem Portugalczyka. Francuz wziął na siebie odpowiedzialność za strzelanie goli, ale też nie zapomniał, jak pomóc zespołowi w rozegraniu akcji, czy posyłać kluczowego podania.
Karim Benzema w plebiscycie Złotej Piłki w 2022 r. wyprzedził Sadio Mane, Kevina De Bruine i Roberta Lewandowskiego. W tym sezonie będzie walczył, by znów zostać wybranym najlepszym piłkarzem świata. Na ten moment we wszystkich rozgrywkach zagrał 10 meczów, strzelił pięć goli i zaliczył asystę.