To miał być efekt WOW. Spektakularny wjazd ze Złotą Piłką. Dym i pisk opon

Zaskakujący sposób na dostarczenie Złotej Piłki na poniedziałkową galę znaleźli organizatorzy. Francuzi postawili na bolid F1, do którego przymocowano nagrodę. Przywiózł ją Esteban Ocon.

Gala Złotej Piłki to wyjątkowe wydarzenie, które przyciąga wielkie gwiazdy światowego futbolu. Eksperci wskazują, że główne trofeum ma w tym roku trafić w ręce Karima Benzemy lub Roberta Lewandowskiego. 

Zobacz wideo Lewandowski może się już tylko śmiać. Kontrowersje po gali Złotej Piłki

Złota Piłka już w teatrze Chatelet

Robert Lewandowski nie ma jeszcze Złotej Piłki w przebogatej kolekcji trofeów, dlatego polscy kibice do końca wierzą, że podczas poniedziałkowej gali nasz napastnik w końcu zdobędzie upragnioną statuetkę.

Francuzi robią wszystko, aby gala wyglądała bardzo dobrze w przekazie telewizyjnym. Dlatego zatroszczono się również o akcje poboczne i tradycyjne występy artystyczne. Temu wszystkiemu towarzyszą prawdziwe tłumy kibiców, którzy zgromadzili się przed teatrem Chatelet. 

Ogromne zdziwienie pojawiło się na twarzach wszystkich, kiedy pod obiekt dotarła Złota Piłka. A to dlatego, że organizatorzy postawili na wyjątkowy sposób dostarczenia nagrody. W bolidzie F1 przywiózł ją bowiem francuski kierowca Esteban Ocon. 

Kibice przywitali zawodnika Alpine ogromnymi brawami. A on, wjeżdżając bolidem, zadbał też o efekty specjalne. Było sporo dymu i pisk opon. Ocon zatrzymał się pod teatrem, pomachał fanom i wziął Złotą Piłkę, aby zanieść ją do środka. Za kilkadziesiąt minut trafi ona w ręce najlepszego piłkarza świata.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.