Kobiety w świecie sportu często muszą borykać się z problemami nie tylko natury sportowej. Przykładami mogą być przemoc i molestowanie seksualne. Właśnie te zagadnienia były tematem raportu amerykańskiej firmy prawniczej King & Spalding. Na aż 172 stronach udokumentowano niezliczone działania "nadużyć emocjonalnych i niewłaściwych zachowań seksualnych".
- Drużyny, Liga i Federacja nie tylko wielokrotnie nie reagowały odpowiednio na zgłoszenia graczy i dowody nadużyć, ale także nie wprowadziły podstawowych środków, aby temu zapobiec i rozwiązać sytuację, nawet jeśli niektórzy przywódcy prywatnie wyrazili taką chęć. Nadużywający władzy menedżerowie byli przenoszeni z jednego zespołu do drugiego, wybielani przez komunikaty prasowe dziękujące im za ich usługi i pozytywne referencje od zespołów, które bagatelizowały lub nawet ukrywały wykroczenia - czytamy w raporcie.
Prawnicy podczas tworzenia raportu zwrócili szczególną uwagę na trzech trenerów: Paula Rileya, Rory'ego Damesa i Christy Holly. Riley był bohaterem głośnego raportu "The Athletics", który doprowadził do zwolnienia go w 2021 roku z funkcji trenera North Carolina Courage. Były piłkarz został oskarżony o molestowanie seksualne zawodniczek z klubów, w których pracował. Jednym z oskarżeń miało być namawianie piłkarek Portland Thorns, Sinead Farrelly i Many Shim, do seksu w zamian za uniknięcie wyczerpującego treningu całej drużyny. Mowa również o wysyłaniu wiadomości o treści erotycznej.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Podobne wykroczenia mają na swoim koncie dwaj pozostali trenerzy. Dames, oprócz molestowania zawodniczek, miał się dopuszczać obraźliwych komentarzy podczas treningów i nazywać je "opóźnionymi w rozwoju". Holly z kolei miał grozić jednej z zawodniczek, że dotknie jej za każde zepsute podanie. Mężczyzna miał także wysyłać jej zdjęcia o charakterze erotycznym i namawiać do tego samego.