Stadion zawalił się podczas treningu. Kibice doprowadzili do koszmaru [WIDEO]

Przerażające obrazki z Chile, gdzie kilka dni temu odbył się trening jednej z najpopularniejszych drużyn w kraju - CSD Colo-Colo. Na Estadio Monumental David Arellano przybyły tysiące kibiców. Gdy zabrakło miejsca na trybunach, liczna grupa weszła na zadaszenie. I to ona właśnie doprowadziła do tragedii.

Nie wiadomo dokładnie, ile osób zostało rannych. Zagraniczne media piszą o grupie kilkunastu osób. Do przerażających zdarzeń doszło trzy dni temu (30 września) w Chile. Zadaszenie jednej z trybun stadionu zawaliło się pod naciskiem kibiców, którzy dopingowali z niego CSD Colo-Colo podczas otwartej sesji treningowej. 

Zobacz wideo Akcja Polaków była fenomenalna, ale to tylko wybryk

Kibice zniszczyli zadaszenie. Przerażające obrazki podczas treningu Colo-Colo

W mediach społecznościowych można znaleźć wiele nagrań zarówno z dolnej trybuny, na którą zawaliło się zadaszenie, jak i z samego dachu. Lokalne media piszą, że znajdowało się na nim nawet kilkaset osób. Tysiące zaś śledziło trening CSD Colo-Colo z dolnej części obiektu w Santiago. Prowadzono doping z przyśpiewkami, racami i flagami w klubowych barwach. Nikt zapewne nie spodziewał się, że zachowanie części osób zebranych tego dnia na Estadio Monumental David Arellano może doprowadzić do tragedii.

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Na nagraniach widać, że wśród osób zebranych tego dnia na stadionie były też dzieci. Widać, jak rodzice uciekają wraz z nimi w możliwie najbezpieczniejsze miejsce. Niektóre osoby wymagały leczenia szpitalnego, o czym poinformował sam klub. Na całe szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych.

Jeszcze tego samego dnia CSD Colo-Colo opublikował oficjalne oświadczenie, w którym odniósł się do wydarzeń z treningu. Podkreślono w nim, że uczestnicy wydarzenia "nawet w minimalnym stopniu nie przestrzegali zasad" panujących na stadionie. Dalej wspomniano, że ucierpiała też część konstrukcji, która służyła do reklam.

W oświadczeniu przekazano też, że klub dołoży wszelkich starań, by naprawić szkody powstałe w wyniku zdarzenia. Słowa te spełniono już tego samego dnia. Późną nocą rozpoczęły się prace remontowe. Relację z odbudowy zadaszenia można było śledzić w mediach społecznościowych CSD Colo-Colo. Trzeba przyznać, że ekipa, która była odpowiedzialna za naprawę bardzo sprawnie poradziła sobie z zadaniem. Już 2 października poinformowano o końcu prac. "Wielkie podziękowania dla wszystkich pracowników, którzy od wczoraj szybko pracują przy naprawie uszkodzonej konstrukcji w sektorze Cordillera" - czytamy. 

CSD Colo-Colo jest liderem ligi chilijskiej. Klub ma na swoim koncie 54 punkty, a więc o osiem więcej od wicelidera - Curico Unido. Do końca bieżącego sezonu zostało pięć kolejek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.