Przykład Ronaldo pokazuje, że nie można nigdy się poddawać. "El Fenomeno" trzykrotnie w trakcie swojej karierze zrywał więzadła w kolanie i za każdym razem wracał na boisko. Jego przykład wydaje się idealnym odzwierciedleniem sytuacji Cruzeiro. W grudniu 2021 roku legendarny napastnik został większościowym udziałowcem klubu z Belo Horizonte, czterokrotnego mistrza Brazylii.
"El Fenomeno" zastał swój były klub w ogromnym kryzysie administracyjnym i finansowym, który mógł prowadzić do bankructwa i spadku nawet do trzeciej ligi. Brazylijczyk wziął się do roboty, dokonał niezbędnych cięć i zadziała się magia, którą sam pokazywał na boisku w czasach swojej świetności.
Niespełna rok później Cruzeiro w rewelacyjnym stylu zdominowało rozgrywki drugiej ligi brazylijskiej i kilka kolejek przed końcem sezonu zagwarantowało sobie powrót do piłkarskiej elity w Kraju Kawy, po tym, jak spadło z niej w 2019 roku.
"Ciągle w to nie wierzymy, próbujemy przyswoić sobie wszystko to, co wydarzyło się w ostatnich kilku miesięcach. My. Cruzeiro. Od zarządu po kibiców. Od szatni na boisko. Tak szybki awans, po zaledwie dziewięciu miesiącach pracy, to wymarzony wynik. Dla mnie to kolejny etap wygrywania w futbolu. Dla naszego Lisa powrót do należnego mu miejsce: elity sportu. Do Serie A! Mistrz! Jak powiedziałem kilka dni temu - ruszajmy po więcej! Dużo więcej! Razem!" - napisał na Instagramie mistrz świata z 2002 roku.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Cruzeiro ma aktualnie 71 punktów, pewne mistrzostwo Serie B i jeszcze 6 spotkań do rozegrania. Teraz przed "El Fenomeno" jeszcze większe wyzwanie - zbudować kadrę, która utrzyma się w najwyższej klasie rozgrywkowej.