Sytuacja z Ligi Mistrzów wzburzyła eksperta: UEFA igra z ludzkim życiem

Były piłkarz, a obecnie ekspert, Chris Sutton oskarżył UEFA o narażanie ludzkiego życia. Powodem była sytuacja z meczu kobiecej Ligi Mistrzów pomiędzy Arsenalem a Ajaxem. Piłkarka Arsenalu Beth Mead doznała wstrząśnienia mózgu, a sędziowie nie dopuścili do zmiany.

Beth Mead doznała kontuzji głowy podczas meczu Arsenalu z Ajaxem w kobiecej Lidze Mistrzów. Trener londyńskiego klubu Jonas Eidevall, chciał dokonać zmiany, ale wcześniej wszystkie wykorzystał. Mimo  podejrzenia o wstrząśnienie mózgu UEFA na nią nie pozwoliła. To wydarzenie zirytowało Chrisa Suttona, który oskarżył europejską federację o narażanie życia piłkarzy z powodu braku odpowiednich procedur w przypadku urazów głowy zawodniczek i zawodników.

Zobacz wideo Lewandowski, Szczęsny i polscy kibice. Biało-czerwone szaleństwo w Cardiff

Sutton o sytuacji z Beth Mead: "Potencjalnie śmiertelna decyzja"

Zawodniczkę Arsenalu w 87. minucie miała zastąpić Lina Hurting. Trenera poinformowano jednak, że zmiana jest niemożliwa. Mead opuściła boisko, a jej zespół musiał kończyć mecz w dziesiątkę. - Cóż za okropna, zdradliwa, ignorancka, zagrażająca życiu decyzja. Te rozgrywki nie mają przewidzianej żadnej formy zapewnienia bezpieczeństwa, na wypadek pojawienia się osoby podejrzanej o wstrząśnienie mózgu – powiedział felietonista Dailymail, były piłkarz, Chris Sutton.

Zwrócił on także uwagę, że przepisy umożliwiające dodatkową zmianę w takich sytuacjach, zostały przewidziane w angielskich rozgrywkach ligowych - Premier League i Superlidze Kobiet. Na podobny ruch nie zdecydowała się jednak UEFA w europejskich pucharach. - Co jeśli następnym razem, gdy zdarzy się coś takiego w meczu Ligi Mistrzów, a gracz z potencjalnym wstrząśnieniem mózgu nie zechce opuścić boiska? Co, jeśli na nim pozostanie? A jeśli znowu zrani i tak już wrażliwą głowę? - pytał Sutton.

Mocne słowa Suttona: "UEFA powinna się wstydzić"

Były gracz Blackburn, Chelsea i Celticu nie do końca jest zwolennikiem dodatkowej zmiany. Proponuje za to inne rozwiązanie. - Wolę opcję tymczasową, w której zawodnik jest zastępowany na co najmniej 10 minut. Wtedy piłkarz z urazem głowy byłby badany na osobności. Ale żeby w ogóle nie mieć żadnej opcji? To po prostu niebezpieczne i UEFA powinna się wstydzić - stwierdził.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

O tym jak niebezpieczne w piłce nożnej bywają urazy głowy przekonywał także szkoleniowiec Arsenalu Eidevall. - Może to mieć wpływ na resztę twojego życia, co oznacza, że decyzje muszą być bardzo szybko. Nie można wtedy pozostać na boisku - podsumował.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.