Problemy organizacyjne podczas mistrzostw świata w Katarze to nie nowość. Okazuje się, że za bezpieczeństwo na stadionach będą odpowiadali również zwykli obywatele. Władze kraju postanowiły wcielać cywilów do służby wojskowej i szkolić ich pod kątem bycia ochroniarzem podczas mistrzostw świata - informuje portal sportnieuws.nl.
Holenderski serwis, powołując się na dokumenty będące w posiadaniu agencji Reuters podaje, że nowi pracownicy ochrony są szkoleni m.in. aby pilnować kolejek na stadionach. Ćwiczą też wykrywanie alkoholu, narkotyków i broni. Od września przebywają oni na specjalnym obozie przygotowawczym na północ od stolicy kraju - Dohy. Cywilom powiedziano, że pomoc w ochranianiu mistrzostw jest ich "patriotycznym obowiązkiem".
Szacuje się, że to niewielkie państwo w Zatoce Perskiej podczas mistrzostw odwiedzi ponad milion fanów z całego świata. Siły bezpieczeństwa Kataru są zbyt małe, aby same spełniły swoje zadanie w czasie tak wielkiej operacji. Dlatego też kraj nie będzie polegał tylko na własnej armii i policji, ale przede wszystkim na prywatnych agencjach ochroniarskich i wsparciu z zagranicy. Turcja do zabezpieczania mistrzostw świata zgodziła się wysłać 3200 policjantów, a dyplomaci z Pakistanu i Maroka również zapowiedzieli wsparcie - podaje Barrons.com.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Poborowi byli również wykorzystywani do zapewnienia bezpieczeństwa, gdy Katar zorganizował mistrzostwa świata w lekkiej atletyce w 2019 roku i FIFA Arab Cup, a więc turnieju będącego próbą generalną przed mistrzostwami świata. - Rekruci kończący obowiązkową służbę będą wspierali niewielką liczbą regularnych pracowników. Jest to standardowa praktyka i zdarza się co roku podczas ważnych wydarzeń publicznych, takich jak obchody Dnia Narodowego - powiedział katarski urzędnik rządowy w rozmowie ze Sky News.
Katar ma coraz mniej czasu, by odpowiednio przygotować się do mundialu. Turniej rozpocznie się 20 listopada i potrwa do 18 grudnia. Z relacji mediów dowiadujemy się, że na organizację tego wydarzenia wydano już ponad 200 miliardów dolarów, to więcej niż na poprzednie MŚ w Rosji, Brazylii, Afryce, Niemczech czy Japonii.