Tak Francuz tłumaczy "rzeźnię" w meczu z Polską. "Wyjątkowy" argument

Darnell Bile, który w stylu Zinedine'a Zidane'a zaatakował polskiego piłkarza w meczu reprezentacji do lat 18, postanowił przeprosić trenera oraz francuski sztab. Ale o Polakach się nie zająknął.

Na turnieju w Limoges reprezentacja Polski U-18 pod wodzą Wojciecha Kobeszki mierzyła się z Francją. I do 77. minuty prowadziła 3:2. Mecz został jednak przerwany po czterech czerwonych kartkach dla piłkarzy gospodarzy. Starcie, w którym doszło do mnóstwa agresywnych zachowań ze strony nastolatków z Francji, otrzymało przydomek "bitwy w Limoges". Jeden z nich postanowił wystosować przeprosiny. Niestety nie w stronę Polaków. 

Zobacz wideo

Młody Francuz przeprosił trenera i sztab. "Uczę się" 

Rzeź w meczu z Francuzami zaczęła się na początku drugiej połowy. Murawę z "asem kier" opuścili kolejno: lyes Housni (55. minuta), Jeanuël Belocian (60'), Yoni Gomis (72') oraz Darnell Bile (77'). Ostatni z wyrzuconych zawodników postanowił napisać publiczne przeprosiny, w których zwrócił się do trenera i sztabu reprezentacji.

"Przepraszam sztab Francuskiego Związku Piłki Nożnej, moich kolegów z drużyny oraz trenerów i kibiców. Błądzić jest rzeczą ludzką, kontekst meczu był wyjątkowy... Uczę się" - napisał na Instagramie Darnell Bile. 

Bile tuż po wejściu kompletnie stracił panowanie nad emocjami. 16-latek występujący na co dzień w drugoligowym St.Etienne wszedł w jednego z piłkarzy reprezentacji Polski ostrym wślizgiem, a następnie z furią, w stylu Zinedine'a Zidane'a uderzył go "z byka". Po tych wydarzeniach mecz został przerwany, a to  oznaczało trzecią wygraną Polaków w Limoges i zwycięstwo w całym turnieju. 

Młody piłkarz może ponieść konsekwencje swojego zachowania

Według francuskiej gazety "Le Progres" Bile ma zostać ukarany przez swój zespół. Piłkarz w ramach "edukacji" będzie odsunięty od drużyny na nieokreślony czas. Ciekawostką jest, że zawodnik kilkanaście dni wcześniej w meczu rezerw St.Etienne także otrzymał czerwoną kartkę. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA