Prawda o sytuacji w Bayernie. Czołowy piłkarz to "kibic i adwokat" Nagelsmanna

Po siedmiu kolejkach Bundesligi Bayern Monachium zajmuje piąte miejsce, ze stratą pięciu punktów do pierwszego Unionu Berlin. W obliczu kryzysu krytykowany jest trener Julian Nagelsmann, ale jeden z liderów szatni stoi za nim murem.

Bayern Monachium na początku sezonu spisuje się poniżej oczekiwań i coraz częściej słychać głosy o rzekomym zwolnieniu Juliana Nagelsmanna. W zeszłym tygodniu "Kicker" informował, że piłkarze Bayernu nie są zadowoleni z metod szkoleniowych 35- letniego Niemca, a według "Bilda" piłkarze nie przepadają za swoim trenerem. W obliczu krytyki Nagelsmanna bronić ma jeden z liderów szatni Joshua Kimmich.

Zobacz wideo

Kryzys w Bayernie. Julian Nagelsmann może liczyć na poparcie Kimmicha

Bayern Monachium nie zaliczył gorszego startu sezonu od 21. lat. Bawarczycy zajmują piąte miejsce w ligowej tabeli i w ostatniej, przed przerwą reprezentacyjną, kolejce ulegli Augsburgowi 0:1. Niemieckie gazety informowały o tym, że trener Julian Nagelsmann stracił szatnie, a piłkarze nie są zadowoleni z taktyki, którą grają mistrzowie Niemiec. Według reportera "SPORT1" Kerry'ego Hau'a sytuacja w Bayernie wcale nie jest taka zła i nie ma powodów do obaw. - Każdy, kto nie wygrał czterech meczów Bundesligi z rzędu i spadł na 5. miejsce, automatycznie znajdzie się pod presją. Ale to nie tak, że Julian Nagelsmann stracił już szatnię Bayernu- wyjaśnił Hau w wywiadzie dla "FCBinside".

W obronie szkoleniowca stanąć miał także jeden z liderów szatni Bayernu Joshua Kimmich. - Trener nadal ma ważnego kibica i adwokata w postaci Joshuy Kimmicha, którego głos liczy się w szatni - wyjaśnił Hau.

U Nagelsmanna inaczej niż u Kovaca i Ancelottiego

W przeszłości władze w szatni tracili już uznani trenerzy. Niko Kovac oraz Carlo Ancelotti nie mogli dogadać się ze swoimi zawodnikami w obliczu złych wyników i tracili pracę przy Säbener Straße. U Naglesmanna ma być jednak inaczej. Zdaniem Kerry'ego Hau'a oprócz Kimmicha za trenerem stoją także inni piłkarze: - Inni zawodnicy również zgadzają się z trenerem w sprawie metod
szkoleniowych - inaczej niż na przykład w czasach Kovaca, kiedy istniały duże różnice zdań co do sposobu gry Bayernu - zapewnia ekspert w rozmowie z "FCBinside".

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Zdaniem Hau'a Naglesmann ma wszystko pod kontrolą, ale musi dawać więcej szans zawodnikom rezerwowym, inaczej sytuacja może zmienić się diametralnie. - Ważne dla Nagelsmanna są lepsze wyniki i dalszy rozwój w zakresie zarządzania drużyną. Ponieważ ostatnio było kilku graczy, którzy czuli się niesprawiedliwie traktowani pod względem ilości minut na boisku. "Szczęśliwy zespół, szczęśliwe życie"- zakończył Kerry Hau.

Po przerwie reprezentacyjnej, 30 września Bayern Monachium zmierzy się z Bayerem Leverkusen, który także zaczął sezon ligowy poniżej oczekiwań i zajmuje 15 miejsce w tabeli.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.