Na przedmeczowej konferencji trener "Oranje", Louis van Gaal podkreślał, że będzie chciał wystawić tych graczy, którzy będą odgrywali ważną rolę na zaczynających się w listopadzie mistrzostwach świata. Selekcjoner reprezentacji Holandii w swoich wypowiedziach chwalił Roberta Lewandowskiego i nazywał go "najlepszym napastnikiem na świecie".
Holenderskie media informują, że Holendrzy wyjdą w ustawieniu 5-3-2 z Jasperem Cillessenem między słupkami. Trójkę środkowych obrońców mają stworzyć Nathan Ake, Virgil van Dijk i Jurrien Timber. Na wahadłach najprawdopodobniej zobaczymy Daleya Blinda na lewej stronie i Denzela Dumfriesa na prawej.
Przed obrońcami, w środku pola, od pierwszej minuty mają wybiec Frenkie de Jong, Steven Berghuis i Teun Koopmeiners. Pomocnik Atalanty zanotował świetne wejście w sezon i 7. spotkaniach strzelił 4 bramki dla włoskiej ekipy. W ataku van Gaal ma postawić na Stevena Bergwijna i Memphisa Depaya.
Prawdopodobny skład reprezentacji Holandii: Cillessen; Dumfries, Timber, Van Dijk, Ake, Blind; Koopmeiners, De Jong, Berghuis; Memphis, Bergwijn
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Na środowej konferencji prasowej selekcjoner polskiej kadry, Czesław Michniewicz nie uchylił nawet rąbka tajemnicy i wszystko wskazuje, że ostateczny skład Polaków poznamy na godziny przed meczem. Wtedy też wyjaśni się, czy Biało-Czerwoni wyjdą grać na jednego, bądź dwóch zawodników.
Przypomnijmy, że to drugie spotkanie obu zespołów w aktualnej edycji Ligi Narodów. W czerwcowym spotkaniu, w Rotterdamie, padł remis 2:2, chociaż Polacy prowadzili dwiema bramki po trafieniach Matty'ego Casha i Piotra Zielińskiego. Holendrzy jednak doprowadzili do wyrównania po bramkach Davy'ego Klasssena i Denzela Dumfriesa. W końcówce tamtego meczu Polakom dopisało szczęście, bo rzut karny zmarnował Memphis Depay.
Początek czwartkowego spotkania Polski z Holandią o godzinie 20:45.