Huddersfield tragicznie weszło w obecny sezon Championship. Drużyna Michała Helika po 9. spotkaniach ma na koncie zaledwie 7 punktów i okupuje przedostatnią, 23. lokatę w tabeli. Możliwe, że wygrana z Cardiff City będzie punktem zwrotnym dla "Terrierów".
Helik wyszedł w pierwszym składzie Huddersfield w sobotnim spotkaniu z Cardiff City, który "Terriery" wygrały skromnie 1:0. Po tym spotkaniu dwóch zawodników tej drużyny trafiły do jedenastki najlepszych zawodników po 11. kolejce. Poza Helikiem trafił do niej bramkarz Huddersfield, Lee Nicholls, który obronił rzut karny wykonywany przez Calluma Robinsona. Sobotnie spotkanie było dopiero drugim Helika w barwach nowej drużyny. Wcześniej Polak rozegrał 90 minut w spotkaniu z Wigan, które "Terriery" przegrały 2:1.
Zawodnik Huddersfield niedawno wyleczył kontuzję i dopiero zbiera pierwsze minuty w nowym sezonie, ale pozostaje mieć nadzieję, że złapie swój rytm i będzie notował takie występy, jak przeciwko Cardiff City. Mogą się one ukazać kluczowe w kontekście wyjazdu Helika z kadrą Czesława Michniewicza na mundial do Kataru, który rozpoczyna się już za dwa miesiące.
Warto przypomnieć, że Helik tego lata był blisko powrotu do Ekstraklasy. Była szansa na trafienie do Lecha Poznań, ale ostatecznie były piłkarz Ruchu Chorzów trafił ostatniego dnia okienka z Barnsley do Huddersfield.
Więcej informacji znajdziesz na Gazeta.pl