Na początku maja Chile oskarżyło Ekwador o sfałszowanie aktu urodzenia Byrona Castillo i domagało się wyrzucenia tej kadry z mundialu w Katarze. Z ustalenia Chilijczyków wynikało, że Castillo nie miał prawa grać dla Ekwadoru, bo nie ma tamtejszego obywatelstwa i urodził się w Kolumbii. Sprawa trafiła do FIFA, która w czerwcu tego roku poinformowała o zakończeniu postępowania ws. domniemania nieuprawnionych występów Castillo. Brytyjscy dziennikarze dotarli do nowych dowodów, które mogą reaktywować całą sprawę.
Brytyjski dziennik "Daily Mail" dotarł do dokumentów i nagrań audio z 2018 roku, w którym Byron Castillo przyznaje się do sfałszowanych dokumentów w rozmowie z szefem komisji śledczej w ekwadorskiej federacji. Defensor Club Leon zdradził, że urodził się w 1995 roku (a nie w 1998) i urodził się w Kolumbii, a nie w Ekwadorze. W uzyskaniu fałszywych dokumentów pomógł mu Marco Zambrano, ekwadorski biznesmen i właściciel klubu NorteAmerica. - Marco powiedział mi, że mi w tym pomoże - mówił Castillo na nagraniu.
Pierwsze wątpliwości co do poprawności dokumentów, pojawiły się już w 2015 roku, kiedy miał trafić z ekwadorskiego Club Emelec do NorteAmerica. Klub zarządzany przez Zambrano został zawieszony w 2018 roku, kiedy tamtejszy ZPN odkrył, że właściciel czerpie spore korzyści z fałszowania dokumentów. Mimo tych zeznań ze strony Byrona Castillo ekwadorska federacja piłkarska poinformowała w 2019 roku, że Castillo jest obywatelem Ekwadoru.
Nowe dowody w tej sprawie pojawiły się kilka dni przed zebraniem Komisji Odwoławczej FIFA. "Daily Mail" informuje, że gdyby Ekwador został wyrzucony z mistrzostw świata w Katarze, to ich miejsce zajmie Chile - Castillo zagrał w ośmiu meczach el. MŚ 2018 i jeśli okaże się, że jest winny, to FIFA teoretycznie powinna uznać te mecze za walkowery (0:3).W takiej sytuacji na 4. miejsce (dające awans) kosztem Ekwadoru wskoczyłoby Chile - piąte i tak pozostałoby Peru (które nie awansowało na MŚ, odpadając w barażach z Australią).
W grupie A na MŚ 2022 Ekwador zagra w meczu otwarcia z Katarem, a następnie z Holandią i Senegalem.