Pjanić "wypiął" się na Rosję. Brawo, brawo. Wielka burza w Bośni

Bośnia i Hercegowina ma w listopadzie rozegrać mecz towarzyski z reprezentacją Rosji w Sankt Petersburgu. Taką decyzję podjęła bośniacka federacja piłkarska. Wiadomo już, że w tym spotkaniu nie wystąpi najprawdopodobniej gwiazdor reprezentacji, Miralem Pjanić. Według zagranicznych mediów, były piłkarz FC Barcelony potępił decyzję związku i odmówił wyjazdu do Rosji.

Od ponad pół roku w Ukrainie trwa wojna. Po ataku na Rosję nałożone zostały przeróżne sankcje, dotyczące także sportu. UEFA zawiesiła rosyjskie drużyny we wszystkich rozgrywkach. Podobnie jeśli chodzi o reprezentację. Nie dotyczy to jednak meczów towarzyskich. Te mogą być normalnie rozgrywane. Nie podoba się to wielu piłkarzom czy trenerom. Jednym z nich jest Miralem Pjanić, który odmówił gry w meczu z Rosją.

Zobacz wideo Tomek Fornal i Kuba Kochanowski zażartowali z Bartka Kurka. Wszystko nagrał rozbawiony Karol Kłos

Reprezentacja Bośni i Hercegowiny zagra z Rosją, Miralem Pjanić odmawia. "Jestem zaskoczony decyzją. Nie mam słów"

Bośniacka federacja piłkarska podjęła decyzję o wyrażeniu zgody na mecz towarzyski z reprezentacją Rosji, który był inicjatywą rosyjskiego związku. Ta decyzja zaskoczyła Miralema Pjanicia, który twierdzi, że był pytany o zdanie w tej sprawie i jest przeciwny graniu z Rosjanami. Według zagranicznych źródeł zawodnik odmówił udziału w tym spotkaniu. 

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

- Słyszałem o decyzji federacji. Znają moje stanowisko. Ludzie dzwonili do mnie i pytali, co myślę o takiej grze. Powiedziałem wszystko, co myślałem, a potem zaskoczyła mnie przeciwna decyzja. To niefortunne. Nie mam słów. Gdy tylko drużyna narodowa zaczyna grać dobrze, zawsze coś idzie nie tak. Nie mam słów. Znają moje stanowisko, powiem tylko, że nie jest to dobre - ocenił Pjanić cytowany przez portal Sportske.ba.

Protestują również urzędnicy. Burmistrz Sarajewa grozi zerwaniem współpracy z federacją

Decyzję federacji skomentował również burmistrz Sarajewa. Jego zdaniem rozegranie meczu z Rosją nie będzie dobrym pomysłem. Urzędnik ma w pamięci choćby postawę Rosjan podczas trwania wojny w Bośni i Hercegowinie. - Jeśli decyzja nie zostanie zmieniona, Sarajewo przestanie współpracować z federacją, która do tej pory była najwyższej jakości - powiedział.

Jednym z przeciwników rozgrywania meczu z Rosją w Związku Piłki Nożnej Bośni i Hercegowiny był Irfan Durić. - Ta decyzja nie jest najlepszą opcją dla Bośni i Hercegowiny. Otrzymaliśmy prośbę z Rosji i innego kraju. Wysłaliśmy list do UEFA i powiedziano nam, że nie zabraniają meczów towarzyskich. Pięciu członków komisji zgodziło się na zorganizowanie meczu, a ja byłem temu przeciwny - wyjawił.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.