Paulo Sousa objął posadę szkoleniowca Flamengo pod koniec 2021 roku. W tym klubie wytrzymał niecałe sześć miesięcy, wypowiedzenie otrzymał 9 czerwca. Czarę goryczy przelała ligowa porażka 0:1 z Red Bullem Bragantino.
Były selekcjoner reprezentacji Polski rozpoczął pracę w Brazylii od zwycięstwa 3:0 nad Boavistą w meczu mistrzostw stanowych. Potem nie było już tak różowo, a kolejne wpadki wystawiały na próbę cierpliwość działaczy klubu z Rio de Janeiro. Po wspomnianej porażce z Bragantino zdecydowali się na zmianę trenera. Sousa zostawił drużynę na 14. miejscu w tabeli brazylijskiej Serie A, a jego bilans we Flamengo zamknął się w 18 zwycięstwach, 6 remisach i 7 porażkach.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Podupadły zespół przejął Dorival Junior. Pod jego wodzą 7-krotni mistrzowie Brazylii zaczęli grać na miarę oczekiwań. Co prawda w pierwszych czterech meczach zanotował aż 3 porażki, lecz od tego czasu jego zespół jest niemal nie do zatrzymania.
- Flamengo Rio de Janeiro awansowało do finału Copa Libertadores. W półfinale w dwumeczu rozgromiła Velez 6:1. Odkąd Paulo Sousa został zwolniony, drużyna rozegrała 26 meczów: 19 zwycięstw, 3 remisy, 4 porażki (ostatnia 10 lipca) - napisał dziennikarz Krzysztof Stanowski.
Flamengo zaczęło osiągać dobre wyniki także na krajowym podwórku. Aktualnie zajmuje 2. miejsce w ligowej tabeli, choć do prowadzącego Palmeiras traci 7 punktów. Ponadto jest bardzo blisko awansu do finału Pucharu Brazylii - w pierwszym spotkaniu półfinałowego dwumeczu pokonało Sao Paulo 3:1 (rewanż 15 września).
W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia, że Paulo Sousa może objąć stanowisko trenera Bologni, która zwolniła Sinisę Mihajlovicia. W tym klubie Portugalczyk mógłby spotkać się z Łukaszem Skorupskim, znanym mu z czasów pracy w reprezentacji Polski. Jednak zdaniem włoskich mediów nowym szkoleniowcem tej drużyny zostanie Thiago Motta.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!