6 września w ramach pierwszej kolejki tegorocznej edycji Ligi Mistrzów Paris Saint-Germain na własnym stadionie zmierzyło się z Juventusem. Mistrzowie Francji po dominacji szczególnie w pierwszej połowie wygrali ze "Starą Damą" 2:1. Wynik ten z pewnością mógłby być wyższy, gdyby nie samolubstwo najdroższego obecnie piłkarza świata, Kyliana Mbappe.
Zawodnicy PSG w pierwszej połowie meczu z Juventusem kompletnie zdominowali swoich rywali. Po 45 minutach zawodnicy Christophe Galtiera prowadzili 2:0, a przy większej skuteczności poszczególnych graczy goli mogli jeszcze wyżej. Dwie bramki dla drużyny gospodarzy zdobył wspomniany Kylian Mbappe, kolejno w 5. i 22. minucie meczu.
W 51. minucie spotkania doszło do sytuacji, po której Neymar wściekł się na swojego kolegę z drużyny. Leo Messi popisał.się znakomitym podaniem prostopadłym do Mbappe, po którym młody Francuz mógł wybrać strzał z nieco ostrego kąta lub wyłożenie piłki na praktycznie pustą bramkę do Neymara. 23-latek wybrał pierwszą opcję, co bardzo nie spodobało się reprezentantowi Brazylii.
Przy pierwszym golu Mbappe, to właśnie Neymar zaliczył cudowną asystę nonszalancko podrzucając piłkę nad obrońcami Juventusu wprost do swojego kolegi. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy były piłkarz Barcelony zapewne liczył na uprzejmość Francuza, która mogłaby zaowocować podwyższeniem wyniku na 3:0.
Wydarzenia w trakcie meczu z Juve to nie pierwszy konflikt obu piłkarzy. Zawodnicy niejednokrotnie awanturowali się w szatni oraz na treningach. Dochodziło nawet do sytuacji, podczas których koledzy z drużyny musieli ich rozdzielać.
Na konferencji przedmeczowej Kylian Mbappe w kilku zdaniach przedstawił swoje stanowisko wobec Nyemara. - Nasze relacje zawsze były oparte na szacunku. Mieliśmy cieplejsze i chłodniejsze momenty. Raz zachowujemy się jak najlepsi przyjaciele, innym razem nie rozmawiamy ze sobą za dużo. Taka jest specyfika naszej relacji - powiedział 23-latek.