Tomasz Grzegorczyk został zatrudniony na stanowisko trenera Resovii Rzeszów 1 lipca tego roku, zastępując Dawida Kroczka. Bilans drużyny pod jego wodzą był bardzo słaby - w 10 meczach odniosła tylko jedno zwycięstwo, cztery razy remisowała i pięć razy przegrywała, przez co obecnie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi.
W efekcie Resovia poinformowała o zwolnieniu Grzegorczyka i zatrudnieniu Mirosława Hajdo. Będzie to dla niego pierwsza samodzielna praca na zawodowym poziomie od prawie dwóch lat. W połowie grudnia 2020 roku odszedł z Motoru Lublin, natomiast od września 2021 roku był szefem szkolenia w Akademii Cracovii. Wydawało się więc, że wypisał się z trenerskiej karuzeli.
- Obejmuję funkcję trenera w trudnym momencie dla drużyny oraz klubu. Znam wielu ludzi z najbliższego otoczenia i wiem jakie nastroje dominują w środowisku sympatyków Resovii. Tym bardziej jestem świadomy rangi powierzonego mi zadania - powiedział Hajdo klubowym mediom przy okazji prezentacji.
Hajdo stwierdził też, że Resovia zasługuje na więcej. - Nie zgadzam się z tym, że potencjał zespołu jest adekwatny do miejsca zajmowanego w tabeli. Uważam, że każdego z tych zawodników stać na zdecydowanie więcej. Dlatego też z wiarą w zespół i jego możliwości przystępujemy do realizacji zakładanego celu, którym jest marsz w górę ligowej tabeli - dodał.
Dla Mirosława Hajdo będzie to powrót do Resovii Rzeszów. Wcześniej prowadził tę drużynę w sezonie 2009/10 na trzecim szczeblu rozgrywkowym i zajął z nią na koniec rozgrywek trzecie miejsce, tuż za Niecieczą i Kolejarzem Stróże.
Wcześniej Hajdo pracował też w takich klubach, jak Cracovia, Dalin Myślenice, MZKS Alwernia, Kolejarz Stróże czy Kmita Zabierzów. Po sezonie w Resovii prowadził z kolei Termalicę Bruk-Bet Nieciecza, Przebój Wolbrom, Chojniczankę Chojnice, Sandecję Nowy Sącz, Cracovię, Garbarnię Kraków i Motor Lublin.