Guardiola czeka już 11 lat na triumf w Lidze Mistrzów. "Pi***olę, nie wiem"

Wystartowała piłkarska Liga Mistrzów. Jednym z faworytów do triumfu w tych rozgrywkach, podobnie jak co roku, jest Manchester City. Szkoleniowiec angielskiego zespołu, Pep Guardiola na konferencji prasowej przed pierwszym starciem jego drużyny z hiszpańską Sevillą, zapytany o to, jak długo czeka na triumf w Lidze Mistrzów powiedział wprost: "Wygram, czy nie wygram? Pi***olę, nie wiem".

Szczerze i krótko odniósł się Hiszpan do pytania. "Sport zawsze daje kolejną szansę. Chciałbym mieć taką historię, jaką pisała Sevilla w ostatnich latach w Europie", dodał Guardiola. Hiszpan od kiedy objął stery w Anglii, w 2016 r. zadeklarował jasno, że cel numer jeden to wygrana z drużyną w Lidze Mistrzów.

W Premier League Manchester City wygrał 4 mecze i 2 zremisował; jako jedyny po sześciu spotkaniach zdobył już 20 bramek. Dziennikarze na konferencji pytali szkoleniowca, jak długo czeka na wygraną w Lidze Mistrzów wskazując na piekielnie mocną kadrę, którą zasilił przed sezonem jeden z najlepszych napastników na świecie, Erling Haaland. Zdaniem ekspertów był brakującym elementem maszyny Guardioli. Jak piszą dziennikarze angielskiego Sky, "maszyny zaprogramowanej na wygrywanie". Norweg w 6 meczach strzelił 10 goli, co oznacza, że jest odpowiedzialny za 50% trafień drużyny w tym sezonie.

Zobacz wideo Dlaczego Neymar musi płakać we Francji?

Guardiola czeka 11 lat na triumf

Najpopularniejsze rozgrywki na świecie Guardioli udało się wygrać, ale lata temu, jeszcze w barwach Barcelony. Triumfy święcił w sezonach 1991/92 jako piłkarz katońskiego klubu i w latach 2008/09 i 2010/11 jako szkoleniowiec.

W latach 2013-2016 prowadził Bayern Monachium, gdzie przez dwa lata pracował z Robertem Lewandowskim. Z drużyną z Monachium sięgnął trzykrotnie po mistrzostwo Niemiec, ale najważniejszego pucharu nie zdobył. Podobnie jest w Anglii. Tutaj pracuje najdłużej w swojej karierze jako trener, bo zaczyna z Manchesterem siódmy kolejny sezon. Mimo dominacji na krajowym podwórku i śrubowaniu coraz to nowych rekordów, Ligi Mistrzów nie wygrał. Najbliżej do wymarzonego triumfu było dwa lata temu, gdzie dopiero w finale odpali z inną angielską drużyną, Chelsea.

Faworyt w meczu Sevilla – Manchester City jest tylko jeden, choć jak sam Guardiola przyznał, ich rywal jest wymagający, a ostatnie lata w europejskich rozgrywkach były dla klubu z Andaluzji niebywale udane. Sevilla w ciągu ostatnich 9 edycji aż czterokrotnie sięgała po wygraną Ligi Europy. Choć nie są to tak elitarne rozgrywki jak Liga Mistrzów, to sukces klubu z Hiszpanii jest imponujący i Sevilla wyrosła na prawdziwego eksperta tych rozgrywek.

Spotkanie odbędzie się we wtorek, o godz. 21.00.

Więcej o: