Javier Hernandez podchodzi do karnego, 97. minuta. I... szok. Od razu przeprosił [WIDEO]

Javier Hernandez ma czego żałować. Meksykanin mógł ustrzelić hat-tricka i dać zwycięstwo LA Galaxy w 97. minucie spotkania przeciwko Sporting Kansas City. Podjął jednak złą decyzję przy wykonywaniu rzutu karnego.

O godzinie 2:00 w nocy polskiego czasu w MLS mierzyły się ze sobą LA Galaxy oraz Sporting Kansas City. To spotkanie zakończyło się remisem 2-2 i nie niosłoby za sobą większej historii gdyby nie fakt, że losy meczu ważyły się do ostatniej 97. minuty, kiedy to został podyktowany rzut karny dla gospodarzy. 

Zobacz wideo Meksyk - rywal Polski na MŚ 2022 - jest strasznie krytykowany, a my im zazdrościmy

Do wykonania jedenastki podszedł Javier Hernandez napastnik znany z gry w takich klubach jak Manchester United, Real Madryt, czy Sevilla, który poza wielkim doświadczeniem miał za sobą również bardzo dobry występ, ponieważ to on był autorem dwóch goli LA Galaxy. Stanął więc przed szansą na skompletowanie hat-tricka, wybrał jednak najgorszy z możliwych sposobów na strzał w tak ważnym momencie meczu. Meksykanin pewny siebie postanowił, że odda strzał "Panenką", a więc lekko technicznie zmylając bramkarza. Fantazja i spryt się jednak nie sprawdziły i popularny Chicharito został przechytrzony przez swojego oponenta, który do końca wyczekał na strzał i bez problemu złapał piłkę, tym samym ratując swój zespół przed porażką. 

Trzy punkty w fatalnym stylu przeszły obok LA Galaxy, a Javier Hernandez na pewno jeszcze przez jakiś czas będzie pamiętał o tej sytuacji. Z początku złapał się za głowę i śmiał, a po chwili pokazał w kierunku kibiców gest przeprosin. Meksykanin nie bał się podejść do kibiców, aby ich przeprosić za swój błąd, a także zabrał głos po meczu w rozmowie z "talkSPORT". 

- To mentalna gra i odważyłem się oddać strzał, a odpowiedzialność za niezdobycie dwóch (dodatkowych) punktów spada na mnie, przyjmuję to w stu procentach - mówi Meksykanin. 

- Niestety spowodowałem, że mój zespół stracił dwa punkty, ale zamierzam dalej pracować - dodaje były gracz Manchesteru United. 

To nie pierwsza taka sytuacja kiedy Javier Hernandez marnuje szansę z rzutu karnego. Żaden inny piłkarz nie zaprzepaścił tylu rzutów karnych odkąd Meksykanin pojawił się w Stanach Zjednoczonych w 2020 roku. Dzisiejsza zmarnowana jedenastka była jego czwartą pomyłką w barwach LA Galaxy. 

Więcej o: