Dawid Kownacki zachwyca. A Niemcy zachodzą w głowę. "Dlaczego teraz?"

Dawid Kownacki zachwyca na początku nowego sezonu w barwach Fortuny Duesseldorf w 2. Bundeslidze. Polak stał się liderem drużyny i zbiera niemal wyłącznie pozytywne recenzje. Niemcy zastanawiają się nad jednym. - Dlaczego dopiero teraz? - pyta Gianni Costa z "Rheinische Post" w rozmowie z WP SportoweFakty.

Dawid Kownacki po udanej rundzie wiosennej w Lechu Poznań latem wrócił do Fortuny Duesseldorf. Polak, który kilka miesięcy temu uznawany był za transferowy niewypał, rewelacyjnie prezentuje się na starcie nowego sezonu i staje się liderem drużyny walczącej na zapleczu Bundesligi. W pierwszych pięciu meczach strzelił już dwa gole i zanotował asystę.

Zobacz wideo Lewandowski czy Messi? Pytamy kibiców w Barcelonie. Miażdżąca różnica

Dawid Kownacki zachwyca w 2. Bundeslidze, a Niemcy się zastanawiają: "Dlaczego dopiero teraz?"

W Niemczech wraca dyskusja na temat 25-latka i tego, dlaczego wcześniej nie radził sobie tak dobrze. - Kownacki ma pełną moc, a kibice są z niego zadowoleni. Zastanawia ich tylko jedna kwestia. Dlaczego dopiero teraz? Takie pytanie zadają sobie niektórzy z nich - mówi Gianni Costa z "Rheinische Post" w rozmowie z WP SportoweFakty. - Ogólnie nie spełnił oczekiwań - dodaje. 

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

W niemieckim klubie oczekiwano, że reprezentant Polski zostanie ich gwiazdą. Dlatego też na jego transfer wyłożono rekordowe 8 mln euro. Rozmówca WP ma pewną teorię, dlaczego napastnik nie potrafił pokazać pełni potencjału od razu po przenosinach do Duesseldorfu.

 - Moim zdaniem po transferze do Fortuny oczekiwano zbyt wiele. Na dodatek często był kontuzjowany lub w zwyczajnie słabej formie. Tylko czasami pokazywał, na ile go stać, ale nigdy nie był w stanie utrzymać tej dyspozycji przez dłuższy czas - uważa. 

Wypożyczenie do Lecha Poznań dobrze zrobiło Kownackiemu i teraz wszystko idzie w dobrym kierunku. Kilka dni temu "Bild" informował, że Fortuna chce przedłużyć z nim umowę, która wygasa w czerwcu 2023 r. - Działacze starają się zatrzymać Polaka. Trwają rozmowy między nimi a agentem. Nie będzie jednak łatwo, bo pensja jest duża i piłkarz nie chce obniżki. Na dodatek jest jeszcze jeden warunek - mówi Gianni Costa. 

Jaki to warunek? Polak ma swoje żądania. Domaga się zawarcia w nowej umowie klauzuli wykupu, by mógł opuścić drużynę, jeśli pojawi się za niego odpowiednia oferta. Już teraz pojawiają się bowiem plotki, że mógłby grać w lepszej drużynie. Zainteresowanie transferem wyraża VfB Stuttgart

Fortuna Duesseldorf po pięciu kolejkach 2. Bundesligi ma na koncie osiem punktów i zajmuje siódme miejsce w tabeli. Do lidera, czyli drużyny Paderborn, traci w tej chwili pięć punktów. Natomiast do trzeciego miejsca, dającego prawo gry w barażach o awans, tylko dwa. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.